Data: 2004-09-28 10:55:06
Temat: Re: Nowa dieta
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Artur Makowski MD" <n...@m...com> napisał w wiadomości
news:cj6s0s$sgf$1@news.onet.pl...
> Leszek Serdyński napisał:
>
>
> >Od mojej siostry za półtorej godziny pracy (wywiad, badanie, zalecenia,
> >ustawianie kręgosłupa) dr n. med. neurolog (opty) wziął 200 zł.
>
> Widac jestes bogaty. Mnie, lekarza, nie byloby na to stac.
> Skorzystalbym z panstwowej sluzby zdrowia i zaplacilbym 0 PLN
I miałbyś efekt równy zapłacie, czyli zero.
Siostra mieszka w Niemczech, pracuje w wojskowej aptece. Darmowych lekarzy
ma na kopy. Była nawet miesiąc w sanatorium, z efektem zerowym. Jak
kręgosłup bolał, tak bolał. Za te 200 zł boli dużo mniej.
>
> W czym wiec problem?
Pytanie było: ile zarabiają lekarze opty?
>
> PS Zarabiam 1300 PLN
to na Lexusa na razie Cię nie stać. Tak to już jest na tym świecie, że praca
to też towar i podlega prawom popytu i podaży. Musisz zwiększyć popyt na
swoją pracę, to zyska na wartości. Są dwie drogi:
pierwsza: zwiększyć ilość chorych. Tą drogą idzie większość Twoich
kolegów-doktorów, poprzez głoszenie możliwie złych, chorobotwórczych
standartów odżywiania, popieranie wegetarianizmu, głoszenie wyższości
marchewki nad żółtkami, straszenie cholesterolem, tłuszczmi nasyconymi i
t.d.
Druga droga, to rozszerzenie własnych horyzontów, poznanie praw przyrody i
mechanizmów działania ludzkiego organizmu. Pomaganie ludziom rzeczywiście, a
nie traktowanie ich jako źródła dochodu. Ta droga jest dużo trudniejsza i
niewielu nią pójdzie. Jest też niebezpieczna i ryzykowna, bo bedą usiłowali
zadeptać Cię idący pierwszą drogą.
Można też narzekać na niskie stawki, latać na cztery etaty, być ciągle
zmęczonym, nie mieć na nic czasu, a zwłaszcza na naukę. Bo doktory-sąsiedzi
zmienili samochód, więc trzeba gonić i gonić. Ta droga jest donikąd.
Pozdrawiam
Leszek
|