Data: 2004-09-03 20:59:41
Temat: Re: Nowy...
Od: "ktosia" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Uchahalem sie jak norka :-)
> Musze gotowac, alby przezyc, nie da sie za dlugo jesc na miescie... z
czasem
> masz ochote na domowe jedzonko :-)
>
> pozdrawiam m.
znam wielu kawalerow zywicych sie w barach mlecznych
albo zajdajacych sie knorem, zupkami chinskimi, mrozonakami i grzankami z
serem:)
Moj ex jak mialam zlamana noge wozil mnie na sniadanie obiad i kolacje na
pierogi ruskie do baru mlecznego, bo krojenie chleba przekraczalo jego
mozliwosci:) Przez dlugi czas mialam awersje do tego pysznego dania.....Na
szczescie on jest eks, a teraz czesto dostaje sniadanie do lozka, albo po
prostu daje memu Panu przepis z grupy z milym usmiechem:)
Tak wiec zdanie gotowac by przezyc chyba nie jest takie w 100%
prawdziwe.....
pzdr
Ktoska zajadajaca pizzowe buleczki i czekajaca na ciasto marchewkowe
|