Data: 2004-08-06 18:28:04
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: Marek Krużel <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fri, 06 Aug 2004 17:08:32 +0000 Natek:
[readart]
>> >> >> (w epitetach potrafisz być niezwykle twórczy)
>> >> >
>> >> > Twoje insynuacje (nie po raz pierwszy) są bardziej obrzydliwe niż
>> >> > jakiekolwiek "epitety".
>>
>> Twoja reakcja wydała mi się nieadekwatna do akrat tego tekstu.
>
> Do tego zacytowanego? To było tylko nawiązanie-porównanie, ponieważ
> Redart wciąż nie zauważa, jak sam potrafi ostro dokopywać nie
> używając epitetów. Moja ocena dotyczyła całej serii insynuacji
> związanych z rodziną cbneta (w tym wątku). A nawet całego 'systemu'
> działania Redarta, który polega na uderzeniach w 'czułe miejsca' za
> pomocą absurdalnych wymysłów zazwyczaj dotyczących właśnie sytuacji
> rodzinnej rozmówcy.
Przegapiłem, czyli nie nadałem temu znaczącej wagi.
Musi być zdeterminowany.;)
>> Chodzi mi o rodzaj zarzutu.
>
> O tym wyżej. Jak chcesz większej jasności, musisz postudiować archiwum
> - nie streszczę Ci tu przebiegu różnych 'awanturek'. To jest
> niekończąca się opowieść.
Dzięki, to mi wystarczy.;)
>> > Redarta interesują moje opinie, ponieważ rozpracowuje 'mój' profil
>> > psychologiczny - a ja nie mam nic przeciwko, więc mu w pewnym sensie
>> > 'pomagam' :)
>> >
>> > * Natek
>>
>> A jak nie uwierzy? ;)
>>
>> Marek
>
> My się zazwyczaj kłócimy :) a on sam uważa, że te kłótnie mu się
> przydają, nawet świadomie je prowokuje. To dosyć skomplikowana relacja
> ;) Bez 'historii' raczej się tego nie da ogarnąć. A i z 'historią'
> niełatwo. Ja jestem trochę na niego obrażona, ale nie jest to wojna,
> choć czasem tak wygląda, raczej poligon ;)
>
> * Natek
Ja jestem człowiekiem prostym.;)
Marek
PS
Skoro sobie przypomniałem. (Nie żebym czuł się elementem tego zbioru.)
----------------------------------------------------
------------------
Męski Manifest (Raz na zawsze!)
W nadziei, że kobiety tego świata nas zrozumieją, choć tej nadziei
tak malo...
Kobieto, panienko, dziewczyno, narzeczono, żono, kochanko
i wszystkie inne kobiety!
§1
Jeśli myślisz, że jesteś gruba, to prawdopodobnie tak jest!
Nie pytaj mnie, odmawiam udzielenia odpowiedzi.
§2
Jeśli czegoś chcesz, wystarczy jak o to spytasz. Żeby nie było
niejasności: My, mężczyźni, jesteśmy nieskomplikowani. My nie
rozumiemy i nie lubimy subtelnych zakamuflowanych pytań.
Zakamuflowane pytania nie istnieją, zakamuflowane pytania przez
ogródki nie istnieja również. Powiedz po prostu, o co chodzi.
§3
Jeśli stawiasz pytanie, na które nie oczekujesz odpowiedzi, to się
nie dziw, gdy usłyszysz odpowiedź, której wolałabyś nie usłyszeć.
§4
My jestesmy PROŚCI. Jeśli Cię proszę, abyś mi podała chleb, to
nie mam na myśli nic innego, jak właśnie to. To nie jest zarzut,
że nie ma chleba na stole. Nie istnieją ani podwójne znaczenia,
ani ukryte zarzuty. My naprawdę jesteśmy prości.
§5
My jesteśmy PROŚCI. Nie ma najmniejszego sensu pytać, o czym myślę!
96,5% całego czasu mężczyźni myślą o seksie. Nie, my nie jesteśmy
zboczeni, to jest po prostu to, co najbardziej lubimy.
§6
My jesteśmy PROŚCI. Czasami nie myślę o Tobie. To nic złego.
Przyzwyczaj się do tego, proszę. Nie pytaj mnie, o czym rozmyślam,
chyba że jesteś gotowa podyskutować o polityce, gospodarce, filozofii,
piłce nożnej, gorzale, rybach, cyckach, dupach albo o samochodach.
§7
Piątek/Sobota/Niedziela = nażreć się do syta = kumple = piłka
w telewizji = piwo = złe zachowanie. To jest jak pełnia księżyca
albo odpływ i przypływ. Tego się nie da uniknąć!
§8
Zakupy nie są rozrywką i nigdy, nigdy, przenigdy nią nie będą!!!
§9
Gdziekolwiek byśmy nie szli, twoje ciuchy, które akurat masz na
sobie, pasują Ci super. Przysięgam!
§10
Masz wystarczająco dużo sukienek i butów. Szlochanie to jest szantaż.
Doprowadzanie siebie samego do bankructwa nie jest żadnym dowodem mojej
miłości do Ciebie.
§11
Większość mężczyzn ma 3 pary butów. Powtarzam: my jesteśmy PROŚCI.
Skąd Ci przychodzi do głowy myśl, że mógłbym wiedzieć, która z Twoich
30 par butów akurat pasuje do tego kostiumu?
§12
Proste odpowiedzi jak TAK albo NIE całkowicie wystarczają, obojętnie
jakie padło pytanie!
§13
Jeśli masz problem, to poproś mnie tylko o to, aby Ci pomóc,
a nie żebym Ci współczuł, jak to robią Twoje przyjaciółki.
§14
Ból głowy, który trwa 8 tygodni, to nie jest ból głowy! Wybierz się
wreszcie, cholera, do lekarza!
§15
Jeśli coś powiem, co można na dwa sposoby zinterpretować i jedna
z tych interpretacji może Cię zaniepokoić albo zasmucić, to wybierz
tę drugą!
§16
WSZYSCY mężczyźni widzą tylko 16 kolorów. Brzoskwinia to jest owoc,
a nie kolor!
§17
A co to jest w ogóle za kolor Apriko(t), I jak się to, cholera, pisze?
§18
Piwo lubimy równie mocno, jak wy lubicie torebki. Wy tego nie
rozumiecie, my też.
§19
Jeśli Cię pytam, czy coś się stało, a Ty odpowiadasz ,,nie, nic"
to ja Ci wierzę i zachowuję się tak, jakby wszystko było dalej
w porządku!
§20
Nie pytaj mnie: ,,Jest Ci dobrze ze mną?" Bądź pewna, że jakby
tak nie było, nie byłoby mnie przy Tobie!
§21
Postawowa zasada: w przypadku najmniejszej wątpliwości, obojętnie
o co by nie chodziło: bierz to najprostsze!
MY NAPRAWDĘ JESTEŚMY PROŚCI !!!
Proszę, roześlij ten manifest do jak największej liczby kobiet,
aby raz na zawsze nas zrozumiały. Proszę, roześlij ten manifest
również do jak największej liczby mężczyzn, aby się dowiedzieli,
że nie są w swojej walce osamotnieni.
Dzięki !!!
Ale, jak już powiedziałem, mam nikłą nadzieję, że kobiety choć odrobinę
zrozumiały, o co w tym manifeście w ogóle chodzi...
--
Wiem, że nic nie wiesz...
|