Data: 2011-12-05 21:46:51
Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 2 Dec 2011 20:38:01 +0100, Flyer napisał(a):
> In article <jbb7qv$ss4$1@mx1.internetia.pl>,
> p...@g...com says...
>>
>> On Fri, 02 Dec 2011 19:16:26 +0100, Flyer wrote:
>>
>> [...]
>>> Z równie dobrym skutkiem mógłbyś się zastanawiać nad karą więzięnia -
>>> zakładam, że jakieś 5% skazanych jest niewinnych, a przynajmniej nie
>>> ponosi winy przyklepanej im przez sąd. Błąd statystyczny
>>> usprawiedliwiający istnienie maszyny wymiaru sprawiedliwości. A
>>> jednocześnie ten sam błąd skazuje taką osobę na wegetację do końca
>>> życia.
>>
>> Też uważam, że nieboszczyk może składać apelacje. W sumie powinni tego
>> zabronić.
>
> Skoro sobie życzysz? ;> Polskie prawo dopuszcza tzw. obronę
> własną, w ramach której możesz nawet zabić [fuj ;>] napastnika,
> byleby Twoja obrona była adekwatna do zagrożenia.
>
W sytuacji _bezpośredniego_ zagrożenia życia.
>
> Kara śmierci
> jest formą "obrony własnej Społeczeństwa".
>
Imo nie, ponieważ nie mamy tu do czynienia z _bezpośrednim_ zagrożeniem
życia społeczeństwa. Kara śmierci (co to w ogóle za sformułowanie) jest
niedopuszczalną, obrzydliwą formą _profilaktyki_. To _zabijanie_
_człowieka_ _na wyrost_, _na wszelki wypadek_. To nieludzkie.
Pozdrawiam,
M.
|