Data: 2010-04-27 21:14:49
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-04-27 23:09, Paulinka pisze:
> Piotr pisze:
>> W dniu 2010-04-27 22:58, Paulinka pisze:
>>> Piotr pisze:
>>>> W dniu 2010-04-27 22:46, Paulinka pisze:
>>>>> Piotr pisze:
>>>>>> W dniu 2010-04-27 22:15, medea pisze:
>>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> Nie, no przecież wszyscy widzą, jak się palisz do spotkania z
>>>>>>>> Paulinką.
>>>>>>>> Cholera, chyba kumplowanie się ze mną (bez fotek oczywiście!)
>>>>>>>> nie bardzo Ci jednak służy, bo normalnie robisz się jeszcze
>>>>>>>> wstrętniejszym kłamczuchem i manipulantem ode mnie.
>>>>>>>
>>>>>>> Oj, Piotrusiu, Ty to lubisz o te moje relacje zadbać. A może
>>>>>>> zostaw to mnie, co?
>>>>>>>
>>>>>>> Generalnie nie palę się do spotkań w realu, jak już pewnie
>>>>>>> zauważyłeś.
>>>>>
>>>>>> No jak dotąd to tylko z Paulinką, bo z innymi byłaś chyba dość
>>>>>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>>>>>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>>>>>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>>>>>> tak jak tutaj ;-)
>>>>>
>>>>> Ostatnio pisałeś, ze jestem sympatyczna, coś się zmieniło?
>>>>> Może Twoje ego znowu nie wytrzymuje tego napięcia?
>>>>
>>>> Ależ skąd? Mam bardzo wiele sympatii dla Ciebie,
>>>> choć Twoje wypowiedzi zawierają jej wyraźnie mniej
>>>> i dlatego innym tak trudno się do Ciebie przekonać,
>>>> jak np. Ewie, choć łże niby coś innego.
>>>> Tak więc albo Ty odpuścisz sobie teksty poniżej pasa,
>>>> albo Ewa się jakoś przekona, choć doprawdy nie wiem
>>>> na czy mogłaby oprzeć to swoje ew. przekonanie.
>>>> I bynajmniej wspólne napady na innych w tym raczej
>>>> nie pomogą ;-)
>>>
>>> Nieco masochistyczna ta Twoja sympatia. Każdemu wg potrzeb.
>>> Nie próbuj manipulować relacjami między mną a medeą, bo znamy się
>>> ileś lat z grup i to od nas zależy, czy, kiedy i czy w ogóle
>>> będziemy chciały tę znajomość przenieść na grunt prywatny.
>>
>> Jesteś Paulinka zacną dziewczyną, ale porywasz się
>> na wnioski, które chyba Ciebie troszkę przerastają.
>> Gdybyście były zdolne aby tę znajomość przenieść
>> na grunt prywatny, to już dawno miałoby to miejsce,
>> zwłaszcza po Twoim zaproszeniu, które podobnie jaki
>> i wszystkie ew. pozostałe zostaną odrzucone.
>> Jak myślisz, z jakiego powodu? ;-)
>
> Błahego. Nie przenoszę spotkań internetowych na grunt prywatny. Medea
> byłaby moim debiutem. Jest dla mnie bardzo ciekawą postacią i byłabym
> gotowa zaryzykować, tym bardziej że mieszkamy w tym samym mieście i
> nie ograniczają nas względy logistyczne.
> Niemniej to nie Ty Eduś decydujesz o moim grafiku spotkań, musisz się
> przyzwyczaić do tej myśli.
A jak Ci się wydaje, czy Ty jesteś bardzo ciekawą postacią?
Czy jesteś w ogóle zdolna napisać coś, co świadczyłoby o tym
że jesteś warta jakiegoś zainteresowania?
Piotrek
|