Data: 2009-11-16 12:49:59
Temat: Re: O depresji
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hmmm i masz rację.
Tu własnie jest...kotlet pogrzebany.
MK
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hdrgt7$2ua$1@news2.ipartners.pl...
>A czy znasz osobę, która by się odchudzała i nie miałaby synchronicznie
> objawów "obniżonego nastroju"?
>
> Zresztą zwróć uwagę, że stan permanentnego obniżenia nastroju
> w języku potocznym powszechnie określa się terminem depresja.
> W świetle wniosków z tych najnowszych badań [które notabene
> uznaje się, że w świecie nauki definitywnie i w pełni zastąpią błędne
> stare wnioski w tym zakresie za jakieś 5 do 10-u lat] nie jest to niczym
> zaskakującym, lecz wymogła taki stan sytuacyjna potrzeba oraz
> jej powszechność.
> A zatem depresja wywołana zbyt niską zawartością tłuszczów
> zwierzęcych w diecie, czyli taka depresja_warunkowa, nie jest
> formalnie depresją, ale skoro nawet nauka dotąd tego nie rozróżniała,
> to co się dziwić ludziom.
>
>
> PS: ja takiej nie znam, ale znałem wiele, które potwierdzały
> tę zależność, w tym przede wszystkim kobiety, wśród których
> depresja jest wszak dużo-dużo częściej spotykana niż u mężczyzn.
>
> --
> CB
>
>
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:hdrdm7$pci$1@news.onet.pl...
>
>> PS. Zadne z nas depresyjne nie jest.....
>
>
|