Data: 2004-07-29 06:47:50
Temat: Re: O pismach głównie i raczej OT
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-07-28 18:59,Użytkownik mips ziewnął szeroko i rzekł:
> W necie można pooglądać
> Avanti za darmo, jak trafnie zauważyła Ania.
A, no to fajnie :)
> Aż tak źle?
Wiesz, może dlatego, że sam TS określa sie jako "pismo _luksusowe_" Ja
luksusów nie mam, może tu jest pies pogrzebany :)
Nie znajduję tam żadnych rad, które mogłabym wprowadzić w życie. Może
dla kogoś dobrym pomysłem jest wyskoczenie do kosmetyczki na masaż stóp
w przerwie na lunch, ale u mnie to na pewno nie znajdzie zastosowania :)
Poza tym - czy polskim producentem kosmetyków jest tylko Irena Eris? A
takie odnoszę wrażenie. Eris, potem wielka czarna dziura, a potem gdzieś
tam kosmetyczny plankton. Mało mnie obchodzi, że otworzyła sklep w
jakiejś Kolumbii czy innej Kostaryce. A nasmarowano o tym wielgachny
artykuł. Można sobie poczytać, pooglądać, ale sposobów ułatwienia i
uatrakcyjnienia życia, jakie mogłabym zastosować, tam nie znajduję.
Rozbawił mnie artykuł o tatuażach. Motywacje zrobienia tatuażu były
różne, wzory też różne, niektóre baaaardzo ciekawe. A na koniec autorka
stwierdza, że po tym wszystkim co widziała (czytaj: reklama konkretnego
salonu w Warszawie i konkretnego "tatuażysty") i słyszała, ma ochotę na
tatuaż i chyba sobie zrobi jakieś gustowne serduszko lub delfinka.
Nie wiem, jak Ty, ale ja myślę, że nie ma nic bardziej kiczowatego niż
gustowne serduszko lub delfinek :)
Bardzo ciekawy był artykuł o dogoterapii. Naprawdę mnie wzruszył. Takich
powinno być więcej, przedstawiania ciekawych ludzi, którzy ciekawie idą
przez życie, a nie kolejnej relacji z kolacji z Ireną Eris.
> Może nie zauważyłam dlatego, iż nie czytam wszystkich
> artykułów, a tylko wybrane. W sumie coś w tym jest, bo TS czytam od
> pierwszego numeru i kiedyś robiłam to od deski do deski. Co prawda po
> odejściu Kaszuby powiało przez moment świeżością, ale mimo wszystko
> wolałam TS za czasów poprzedniej naczelnej.
Ja nie pamiętam poprzedniej naczelnej, bo jeszcze wtedy TS mi w ręce nie
wpadł, więc nie mam porównania :)
> Jednak wg mnie nie ma w
> tej chwili na rynku lepszego magazynu niż TS.
Jeśli tak, to rynek prasy kobiecej przedstawia się wyjątkowo nędznie :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|