Dnia 2003-02-25 11:41, Elżbieta napisał(a):
> Maciej L. <m...@c...com.pl> wrote:
>
>>Dnia 2003-02-22 00:49, Kasia napisał(a):
>>
>>Rany boskie... Toc procz mozdzku i czerniny jadam wszystko... Co
>>sobie o mnie ludzie pomysla ;-D
>
>
> :)
> Wiesz, ja podałam na mojej czarnej liście tylko kalafior, bo on mi się
> najgorzej kojarzy, ale tak naprawdę to nienawidzę jeszcze mnóstwa innych
> rzeczy. Jestem autorce strasznie wdzięczna za ten wątek, bo do tej pory
> wydawało mi się, że to ja jestem jakiś straszny wyjątek, wyrodek, co to
> taki wymyślaty i niczego nie je. Nagle okazało się, że jeszcze oprócz
> mnie wiele innych osób czegoś nienawidzi jeść.

Wiesz... Ja troche sie podlamalem, bo wiele osob strashliwie nienawidzi
rzeczy, ktore ja bardzo lubie... Trudno mi czasem sobie wyobrazic, ze
czegos mozna nie lubic, choc to w pelni akceptuje i nie zamierzam nikogo
sila namawiac ;-)
Poza tym znam kilka osob, ktore nie jedza czegos nie z niecheci tylko ze
wzgledow religijnych. Ale to juz calkiem inna sprawa...

--
Pozdrawiam serdecznie
Maciej Lewczuk / Redakcja CD-Action
Sukiennice 6 (3 piętro),50-107 Wrocław
tel. (0 71) 343 61 67 w. 108, faks (0 71) 341 99 11