Data: 2006-03-21 14:14:41
Temat: Re: OLEJ W FRYTKOWNICY
Od: Forr <f...@i...tozbedne.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
BartekK napisał(a):
> Przemolo napisał(a):
>
>> ...a czy to nie jest tak, że olej po każdym smażeniu powinien być
>> wylany? podobno olej po użyciu zawiera nadmiar wielu niepożądanych dla
>> zdrowia składników (wolne rodniki, itp.)
>
> oraz swobodne elektrony, komorki macierzyste oraz jedno ciezkie neutrino...
to jest tylko kwestia swiadomosci konsumenta
> Wcinasz frytki z genetycznie modyfikowanych kartofli, spryskiwanych
> chemia podczas uprawy,
z maczki kartoflanej, niekoniecznie modyfikowanej a mozesz sobie sam
nakroic z ekologicznie uprawianych ziemniakow
upieczone i ociekajace z oleju,
to tylko kwestia ew. nadmiaru kalorii i odpornosci wartoby :)
zapewne z
> ketchupem (o blizej nieznanej zawartosci skladnikow E... i konserwantow)
ketchup bez E (zreszta jesli juz to scisle okreslonych) i bez
konserwantow to nic nadzwyczajnego
> a zastanawiasz sie nad wolnymi rodnikami ?
i slusznie robi
do Przemola: tak, teoretycznie powinno sie zuzyc olej za jednym razem,
napewno nie wolno dopuscic do przegrzania ktore spowoduje dymienie
dobrze uzywac frytury bo jest to mieszanka tluszczow nasyconych, co
akurat przy smazeniu bedzie zaleta
i dodam, ze o wiele gorsze od powtornego wykorzystania tluszczu, bedzie
pozostawienie na dnie frytkownicy resztek z wczesniej przygotowanych
posilkow
pozdr
|