Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed00.sul.t-online.de!newsfeed01.sul.t-online.de!t-online.de!newsfeed01.chello.a
t!newsfeed02.chello.at!news.chello.pl.POSTED!not-for-mail
From: "almadka" <a...@a...przed.maupa.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
References: <dn9bu6$sqg$1@news.onet.pl> <1...@n...onet.pl>
Subject: Re: [OT]Czy da się wychować kulinarnie męża?
Date: Sat, 10 Dec 2005 13:28:37 +0100
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2670
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2670
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Message-ID: <a661$439ac9f6$540a16f0$13913@news.chello.pl>
X-Complaints-To: a...@c...pl
Organization: chello.pl
Lines: 48
NNTP-Posting-Host: 84.10.22.240 (84.10.22.240)
NNTP-Posting-Date: Sat, 10 Dec 2005 13:28:38 +0100
X-Trace: 0a661439ac9f6f1afb35513913
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:255285
Ukryj nagłówki
Użytkownik "bebekot" <b...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1ab2.000000f7.43985a13@newsgate.onet.pl...
>> Może kuchnia jest ZBYT bogata?
> Bogata by była jak bym robiła to co np. Pascal proponuje. Nie
> wydziwiam.Nie
> serwuje mu np. jakiś orientalnych potraw
Moze po prostu serwujesz potrawy, ktore smakuja Tobie a nie jemu. Jakby mi
ktos serwowal potrawy typu pyzy czy pierogi, to tez bym wolala jajecznice na
obiad, bo po prostu tych rzeczy nie znosze, nie polubie i nawet nie rusze,
nie mowiac o chwaleniu. Nawet, jesli jestem u kogos gosciem, nie rusze, bo
przy wielu potrawach mam po prostu odruch...no przepraszam, ze na tej grupie
to powiem, ale wymiotny. To po ojcu taka wrazliwosc i na imprezach u
znajomych zawsze bylismy poczytywani za niewychowanych, bo rzadko cos
jedlismy. Ale chyba lepiej na wszelki wypadek nie jesc, niz ...
Co do mojego TZ, to po prostu obserwowalam, co mu smakuje bardziej, co mniej
i juz wiem, kiedy bedzie wychwalal pod niebiosa, a kiedy po prostu zje. I
mnie to nie wkurza. Znam jego gust kulinarny. Moze Tobie nie udalo sie
jeszcze trafic w potrawy, ktore lubi, a skoro jego matka nie gotowala, to on
moze jeszcze nawet nie wie, co lubi oprocz kielbasy.:)
>> Może przestań się tak starać.
> Staram sie dla siebie bo lubie dobrze zjeść. A przy okazji chciałabym żeby
> mąż
> się rozsmakował, bo przeciez to tez na zdrowie człowiekowi wyjdzie.
Osobiscie wydaje mi sie, ze z tym rozsmakowaniem jest tak, ze nie kazdy to
ma. Tak jak nie kazdego da sie nauczyc sluchania czegos bardziej
skomplikowanego niz popu.
> Zresztą na prawde marzy mi się mąż, który przychodzi do domu głodny i nie
> szuka
> tylko kiełbasy, jajecznicy, chleba i słodyczy, ale zagląda w garnki i
> wącha
> kotlety, kotleciki i inne pyszności z tradycyjnej polskiej kuchni i nie
> tylko.No
> i ma zachcianki kulinarne i sam proponuje co bym mogła przygotować.
Moj maz po garnkach nie szpera, ale czasami przesadza z pochwalami. Jak
kiedys w restauracji, kiedy to jedzac jakas potrawe mowi: "Toz to poezja
smaku! Ale rymy i tak nie takie, jak w twoim.. ( czymstam - nie pamietam o
jaka potrawe chodzilo)" A ja sie barszczykiem oplulam wtedy...
almadka
|