> Jak mieszkałem w akademiku, a Ewa Drzyzga zaczynała swój program, to
> przyszła do naszego akademika i pytała "kto powie za 50zł, że jest
gejem?",
> "kto powie za 60zł, że dziewczyna go zdradziła z pieskiem" itp itp.
>
> Przypuszczam, że niewiele się tam zmieniło i że dalej prowadząca z
zespołem
> wymyśla sobie jakiś temat, który ma ludzi przyciągnąć, a następnie szukają
> ludzi, którzy za grosze będą opowiadać wierutne bzdury ;)
>
> --
>

A ja byłem akurat w "rozmowach" z tematu - nietypowe zaręczyny (moje były
pod wodą) i jakoś nie zauważyłem zeby ktokolwiek cokolwiek wymyślał lub
naciągał. Po prostu jakiś pomagier Drzyzgi przeczytał o nas w gazecie,
obdzwonił pół Polski i jakoś do nas trafił. Mieli pomysł na temat i musze
przyznać ze realizacja programu jak na mój gust była bardzo solidna i
rzetelna.
Pominę fakt że zasponsorowali nam super weekend w Krakowie w fajnym hotelu
na starówce chociaż nie musieli. Ot taki miły gest od chłopaka który się
nami z ramienia TVN opiekował.
pozdrawiam
Sławek