Data: 2003-01-03 09:30:15
Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: "Tomasz Bandurski" <t...@n...gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:av3gig$621$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Artur Drzewiecki"
<d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
> napisał w wiadomości news:71v91v80mrej80e25qqj3ssfeig0ctt5l8@4ax.com...
>
> > Gastroskopia jest podzbiorem endoskopii.:-)
>
> No ale jednak w praktyce sa deczko inne...
>
Endoskopia to bardzo ogolne okreslenie, doslownie tlumaczac zagladanie do
srodka i tylko tyle oznacza. Naleza tu wiec wszystkie medyczne zagladania
przez naturalne i sztuczne otwory (laparoskopia, mediastinoskopia). Ba nawet
ta nazwa okresla sie zagladanie do srodka urzadzen technicznych np.
stosowane przez celnikow, saperow, technikow.
Inne nazwy np. w medycynie przedrostki "doprecyzowuja" co ogladamy np.
gastro- zoladek, rekto- odbytnica, colono- okreznica, broncho-oskrzela,
mediastino- srodpiersie. Czlon -fibero- oznacza ze uzywa sie gietkich
endoskopow swiatlowodowych.
To czy lekarz zaglada okiem czy zalozy kamere z torem wizyjnym (-video-) nie
zmienia zasadniczo istoty badania.
Tak ze mozna uzywac nazwy gastrofiberoskopia, gastroskopia i endoskopia
tracac jednak czesc informacji. Ale trudno powiedziec pacjentowi ze czeka
go anorectocolonovideofiberoskopia. Kiedys zagladano np. do zoladka sztywna
rura (dlatego podkreslano potem fibero) i glownym zmartwiemiem pacjenta bylo
nie stracic zebow!
A co do grubosci i sztywnosci to chyba jednak wazniejsze sa umiejetnosci
poslugiwania sie przyrzadem...
T.
|