Data: 2006-02-23 07:30:37
Temat: Re: [OT]Re: ile wydajecie na jedzenie
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>
>> Ogolnie bardzo zadowolone! Jedno, to wieksze, skonczylo studia
>> wreszcie z wiwatami, gwizdkami i czerownymi jakimis tam :P,
>> pracuje pod stolica, a mieszka brighton/Hove, mniejsze meandruje
>> studia HRM (Foundation Degree, teraz automatycznie, za dobre
>> sprawowanie, przerzucone na 2 rok BA (Hons), a obecnie walczy z
>> zebami madrosci rosnacymi w poprzek, wirusem zoladkowym i
>> zapaleniem migdalow bez migdalow , wszystko na kupie...a Twoje?
>> juz stare te dzieci!!!
>>
>a dlaczego jestes na manowcach :-)
Pssst, zaraz dostaniemy w ucho za OT, ale ja mam pancerne uszy :)
>moje - 8 i 6
>Piano first grade, netball, church choir i balety :-)
No to niezle, nasze troche pozniej rozne rzeczy robily, nie na
dlugo, ale probowaly
>rosna jak na drozdzach i juz coraz bardziej samodzielne
Rosnac to dopiero teraz drastycznie zaczna, kiedy bedziesz
musiala kupowac nowe spodnie szkolne co semestr .....
>a jak te latka lecom - pamietam jak twoje starsze szlo na studia, i bylom
>girlfriend wegetarianke tez pamietam :-)
To to juz bylo na etapie studiow? aaaa, tak, bo przyjechal do PL,
prawda. Dziecko zostalo wege, bardzo zhrabnie sobie radzi w tym
wzgledzie, obezna GF jest miesozerca, ale M nie jest wlaczacym
wege
>a brighton - piekne miasto, fajnie sie tam mieszka mlodym ludziom i rodzinom
>on pewnie programuje (o ile pamietam)
>
>
Network cos tam, w wielkiej firmie. sama widzisz ile sie znam na
tym, co moj syn robi. wczoraj mial urodziny. Poiwedzial, ze woli
imieniny :PPP
dostal w pracy tort
pierz
K.T. - starannie opakowana
|