Data: 2010-01-31 22:34:14
Temat: Re: [OT] Siła Endera
Od: medea <m...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Jak wygaśnie namiętność, to wygaśnie, a jak nie, to nie, choć to mało
> prawdopodobne. A gdzie tu obawa?
Obawa kryje się w tych pytaniach i podejrzeniach skierowanych do innych
osób. Tak jakbyś badał, jak to jest, sprawdzał, upewniał się.
> Ja po prostu sobie żyję, w zgodzie i uczciwości ze sobą. To wszystko.
> Jeśli czegoś nie muszę sobie odmówić, to nie odmawiam.
Ale czy to naprawdę jest uczciwość względem siebie? Nie odmawiasz sobie,
bo wciąż oczekujesz od związku (a raczej partnera), że będzie ci dawał
tę energię do życia, ten power. Tak jakbyś z siebie samego tego nie mógł
wykrzesać, dostajesz to z zewnątrz. Nie jest tak?
> Ja także mogłem i mogę wybrać model życia podobny do twojego lub jego
> przeciwieństwo, ale nie czuję jeszcze potrzeby takiego wyboru.
Jeśli nie czujesz, to go nie dokonuj. I to właśnie miałam na myśli,
kiedy pisałam ci o przesunięciu paradygmatu. Bo przecież na pierwszy
rzut oka widać, że to nie byłby dobry wybór. ;)
> Mój model życia jest kompilacją twojego i jego przeciwieństwa, złotym
> środkiem pomiędzy nimi.
Przecież o złotym środku marzą tylko ludzie prości. ;)
> I to chyba najbardziej kuje w oczy, prawda?
Nie, nie kłuje.
> Nie miło byłoby pohasać sobie jeszcze a potem wrócić na łono kochającej
> rodzinki? ;-)
To nie do końca tak, ale już nie chce mi się rozpisywać na ten temat.
Ewa
|