medea napisał(a):
> de Renal pisze:
>
> > Skupiaj�c si� na sobie jeste� w rzeczywisto�ci konkretu[ ludzie z krwi
> > i ko�ci], wchodzisz w reakcj� z nimi, ale nimi nie jeste� , zawsze
> > bierzesz udzia� w �yciu i na tw�j udzia� masz zwrot informacji,
> > obserwujesz siebie i informacj�. Dlatego b�d� skupiona na sobie lepiej
> > zobaczysz innych. Za to pomijaj�c siebie i oddaj�c si� jakie� nauce,
> > arbitralnym wzorom, ten ci�g interreakcji mi�dzy tob� a innymi
> > blednie, zamiast wiedzie� co si� dzieje nak�adasz jak�� teori� i
> > wtenczas ludzie nie czujďż˝ siďż˝ zbyt pewnie, zresztďż˝ ty teďż˝. Przestajesz
> > siebie rozumie� i tym samym informacj� kt�ra do ciebie dociera.
>
> Glob, ale co Ty tu wyje�d�asz z naukami i wzorami. Ja pisa�am o
> skupieniu si� na drugim cz�owieku podczas relacji z nim. O tym, co
> polega na s�uchaniu, pami�taniu, tworzeniu jakiego� obrazu tego
> cz�owieka w swoich my�lach, rozumieniu itp.
>
> Ewa
Piszesz jakbyś umarła, bo nie widzisz siebie jako obserwatora,
niestety twoja obserwacja napotyka reakcję, pominełaś siebie i
uciekłać na bodziedz zwrotny spowodowany obserwacją twoją, musisz znać
siebie , wiedziedź co robisz , aby odebrać prawidłowo informację,
czyli ludzi na który wpływ ma twoja obserwacja, bo twoja obserwacja
może np; podniecać, czyli ty obserwacją wywołujesz reakcję. Bo tak ci
wyjdzie, jak pominiesz to co robisz, że ktoś jest zboczony.