W artykule <0...@p...pl>, Dunia pisze:
>
>>Obecnie odchodzi sie od pelnej narkozy nawet przy bardzo powaznych
>>operacjach...
>>
> Powaznie ? Przy jakich ?

W miarę możliwości wszelkich.

> I gdzie 'sie odchodzi' ?

W cywilizowanym świecie.

> (bo jak w PL, to pewnie ze wzgledow oszczednosciowych ;) )

Pełna narkoza ma większe ryzyko powikłań i jest bardziej ryzykowna niż inne
metody znieczulania.

Dlatego *w miarę możliwości* stosuje się znieczulenie rdzeniowe,
zewnątrzoponowe, miejscowe w różnych wariantach, neuroleptoanalgezję i tym
podobne.
Takoż zamiast ,,pełnych'' operacji coraz częściej stosuje się techniki
zabiegowe, które nie wymagają narkozy.

I raczej nie ze względów oszczędnościowych. Chyba, że chodzi Ci o szeroko
rozumianą oszczędność na kosztach leczenia powikłań z powodu narkozy.

Radek, pragnący dziwnego, KSG
--
Który to pana zrzut, poruczniku Goreman?
Trzeci... Ale posprzątam...