Data: 2002-02-27 21:36:55
Temat: Re: [OT] konkubinat raz jeszcze
Od: "Ania Björk \(sveana\)" <a...@s...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"DL" <d...@a...w.sygnaturce.pl> skrev i meddelandet
news:a5is5g$crj$1@news.onet.pl...
> Witaj Ania Björk,
> a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:
>
> >Advocatus Diaboli to fascynujace zajecie, gratuluje pomyslu, Piotrze.
>
> Ach przyganiał kocioł garnkowi, droga Pani.
> Czyżbyś uzurpowała sobie prawo do adwokatury sveny ? Obrończyni
> uciśnionych przez złego katolika DL ?
> Koń by się uśmiał (gdyby mógł)
Wlasnie slysze cala stadnine koni pokladajaca sie ze smiechu. A dlaczego, to
juz Maja Krezel wyjasnila ponizej.
>
> >Czy
> >uwazasz rowniez, ze kultura mozna nazwac pisanie o posiadanej przez
siebie
> >ilosci mamony, ktora to ilosc uniemozliwia wlozenie tejze poprzez
szczelinke
> >do skrzynki ofiarnej?
>
> Odpowiem Ci tak, licz swoje pieniądze, a jeżeli bolą Cię cudze - to
> zarób je.
Nie, nie bola mnie cudze. I wcale nie o to tu chodzi. Ale: gdybys uwazniej
czytal ten watek, nie wyskakialbys z powyzszym.
>
> >Czy kultura nazwiesz rowniez zaklamanie, nietolerancje
> >i zabobon?
>
> Hola hola, zbaczamy z tematu ??? Na szersze wody, aby manewrować i
> odwracać kota ogonem ? Aby bić pianę ?
Ucze sie od "mistrza" DL. Czyz nie?
>
> >Jesli tak, to rozumiem twoj punkt widzenia.
>
> Doprawdy ????
> Myślę, że uznajesz i rozumiesz (?) tylko swój punkt widzenia i tylko
> to Cię interesuje. Nie słuchasz argumentów, po prostu je ignorujesz.
Piotrze, nie oceniaj innych swoja miara, prosze.
>
> > Byc moze
> >gardze takimi pogladami, jakie ty reprezentujesz? Czy tez gardzenie
> >rezerwujesz tylko i wylacznie dla siebie?
>
> Skoro przyznajesz mi prawo do pogardy i sobie je adoptujesz, czym więc
> wytłumaczyć Twoją (i innych) histerię w momencie gdy ja korzystam z
> prawa wypowiedzi ?
Ty masz prawo do pogardy, ja mam prawo do pogardy, i obydwoje mamy takze
prawo do reakcji na te pogarde. A jesli jest ona troche gwaltowniejsza niz
"cieple kluchy", to widocznie z czegos to wynika. Z czego? Poczytaj watek
ponownie, a moze sie domyslisz.
> Czy to nie jest tak że "Kali ukraść krowę dobrze, a Kalemu ukraść
> krowę źle" ?
> Możesz pogardzać czym chcesz, to dla mnie bez znaczenia. Życie
> skoryguje kto ma rację.
I wzajemnie. Bez znaczenia dla mnie jest twoj stosunek do ludzi zyjacych
inaczej niz ty, bowiem nie zamierzam sie z nim zgodzic wlasnie w imie moich
wartosci. A zycie skoryguje wiele, sadze jednak, ze nie w kategoriach racji
lub omylek, a w kategoriach osobistych odkryc prawdy i sensu zycia.
>
Ania B.
|