> co zrobic z palcem, ktory dopiero co mial kontakt z goraca blacha (ok
200C)?
> poza tym, ze amputowac?
> zimna woda usmierza bol, ale na ktorko, a nie moge caly dzien stac przy
> kranie
>
> pytam was, bo jestem pewna, ze macie w tym jakies doswiadczenie

Mam nadzieję, że nie zbulwersuje zbyt wielu osób swoim pomysłem. Jest jednak
wypróbowany i skuteczny (tylko chyba za późno z nim wyskakuje).
Należy palucha sparzonego zmoczyć po czy wsadzić do soli i odrazu wyjąć.
Przyklejoną do palucha sól trzymać jak najdłużej. Mi to pomaga bo bardzo
często parzę się w kuchni.
Mój ostatni popisowy numer - otworzyłam piekarnik, ręką w specjalnej
rękawicy wysunęłam do polowy tace na której się coś piekło, sprawdziłam co
miałam sprawdzić (nie pamiętam co to była ani co od tego chciałam tyle było
wrażeń potem) po czym ręka już bez rękawicy, cała dłonią, wsunełam tacę z
powrotem do piekarnika i jeszcze zmaknełam go. Dopiero w tym momencie
zauważyłam co zrobiłam. Natychmiast pod zimną wodę pechową dłoń a drugą
sięgam po sól. Tu się dopiero zrobiło śmiesznie, bo sól mam w dużym słoiku,
ale z małym otworkiem. Mimo wszystko dobrych kilkadziesiąt sekund próbowałam
rękę wepchnąć do tego słoika, aż zjawił się mój luby i zajął się mną.
No więc sól pomaga tylko szkoda, że nie wymyśliłam jeszcze nic tak dobrego
na obitą o szafek głowę.

--
Pozdrawiam smacznie
Bakino

b...@w...pl
GG: 2389134