Data: 2006-11-05 23:20:25
Temat: Re: [OT] tak mi się jakoś napisało ;)
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Borek" <m...@d...chembuddy.these.com.parts> wrote in message
news:op.tikf58x126l578@borek...
> Miał być znakomity obiat. Obiat dla wszystkich - jak leci.
> Mieli jeść młodzi i starzy, i ci najstarsi i dzieci.
> I zaczęli już stół nakrywać, jak zwykle w czasie obiadu,
> I przyszedł pan premier Kaczyński i dopatrzył się na stole układu.
> Że tu talerze, tam sztućce, te leżą z prawa, te z lewa,
> I podniósł alarm, że proszę, jak nas ten układ zalewa.
> I zwołał konferencję prasową i zdjęcia mu z przodu robili
> I kazał swoim ministrom by z tym układem walczyli.
> Więc wszyscy ministrowie stanęli u boku premiera,
> I walczą z układem, i walczą, i walczą jak jasna cholera!
>
> A obiat? Zrobił się zimny.
> W dodatku zjadł go kto inny.
Fajne, tylko dlaczego musi być obiat zamiast obiad? Czy to ja czegoś nie
wiem, czy to .... literówka?
Ale wierszyk naprawdę fajny:)
Anka
|