Data: 2007-03-22 08:26:03
Temat: Re: [[OT] zwolnienia
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:ettaeb$gft$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Też tak jest, ale ja się nie przejmuję i piszę córce zwolnienie z tych
> wagarów.
To się samo przez się rozumie.
Tylko, że ja nie uważam, żeby to było niepedagogiczne. Jeśli podasz
prawdziwy powód nieobecności dziecka w szkole (wspólny wyjazd na przykład),
to nie widzę w tym nic złego.
Ja tylko jak ognia unikam wypisywania zmyślonych zwolnień, kiedy mojemu
dziecku po prostu się NIE CHCE iść do szkoły. Mówię wtedy, że może nie iść,
ale na własny rachunek. Jeszcze nigdy z tej opcji nie skorzystał, bo po
przeanalizowaniu sytuacji dochodził do wniosku, że szkoda mu tych iluś tam
punktów z zachowania za nieusprawiedliwione nieobecności.
A to, że mu się nie chce czasem iść do szkoły, bardzo dobrze rozumiem. Nie
dlatego, że się czegoś tam nie nauczył, tylko dlatego, że zapowiada się
dłuuuuugi, nuuuuudny dzień niiiiiiic- nie-robienia. Bywają takie i wiem, że
wolałby ten czas zupełnie inaczej (chyba jednak mądrzej) zagospodarować.
No, ale on to już jest stary koń i musi myśleć sam za siebie:)
Anka
|