Data: 2010-10-30 22:25:55
Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 31-październik-10 w ramce <news:iai5kc$top$18@node1.news.atman.pl>
pędzel Paulinka zmalował:
> Nowy lepszy tren R pisze:
>> Dnia 30-październik-10 w ramce <news:iai04h$top$5@node1.news.atman.pl>
>> pędzel Paulinka zmalował:
>>
>>> Zwiedziliśmy Rynek, zjedliśmy coś dobrego, szukamy Wawelu. Mówię do
>>> tż-ta może kogoś zapytam, jak tam trafić. Pytam się jakiegoś pana, jak
>>> trafić na Wawel, a pan do mnie : proszę się odwrócić...
>>> A za plecami zamek tak wielki i piękny, ze tylko chyba my mogliśmy na
>>> niego nie zwrócić uwagi ;)
>>
>> Jak pracowałem w Krakówku, wybrałem się na spacer poza rynkowy.
>> Wracając, zagubiłem drogę. Pytam jakiejś osoby - w którą stronę do rynku.
>> Odpowiada mi, że w przeciwną stronę, do tej z której nadchodzę. A ja na to,
>> niemożliwe. Pytam jakiegoś człowieka co mył okna w parterowym mieszkaniu -
>> potwierdził. Ale ja, wierząc ślepo w swoje wyczucie kierunków,
>> stwierdziłem, że coś im się musiało popierdolić. I tak zaszedłem na jakieś
>> manowce krakowskie, z których wracałem do domu kilkoma autobusami.
>
> LOL
Nie lubię się pytać o drogę. W zdecydowanej większości sytuacji sam ją
odnajduję. Zawsze jak jest korek np na jakiejkolwiek trasie, skręcam w
pierwsza lepszą drogę i usiłuję go ominąć. Bardzo często się udaje, choć
czasami jadąc lasami polami, bez GPSa, zastanawiam się, co by było, gdyby
mi się tu bryka popsuła :)
Nienawidzę korków, przestojów i zawalidróg.
|