Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.task.gda.pl
!news.mm.pl!not-for-mail
From: "Nixe" <n...@f...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Date: Fri, 29 Sep 2006 09:12:20 +0200
Organization: Multimedia Polska sp. z o.o.
Lines: 78
Message-ID: <efih0l$v6t$1@news.mm.pl>
References: <451a33d1$0$17971$f69f905@mamut2.aster.pl> <efdtsq$1k0$1@news.onet.pl>
<c5mz9tn4tt12.12ja8xhhvgpdi$.dlg@40tude.net> <efdvek$6ur$1@news.onet.pl>
<1b3gkiyj6fpt.1pkp6nzb40hf8$.dlg@40tude.net> <efe05a$957$1@news.onet.pl>
<efe0fj$sdh$1@news.mm.pl> <3vi13ktjt4ku.1pxgusm6spmku$.dlg@40tude.net>
<efeaf8$vir$1@news.mm.pl> <171wll0safw3h$.1nvzn3cu1c7j$.dlg@40tude.net>
<efeedg$klb$1@news.mm.pl> <1p20iw1hxj0ss.1n7j428yq65q5$.dlg@40tude.net>
<efemli$2g6$1@news.mm.pl> <1925hwuims69b.1bvuywdztx5ve$.dlg@40tude.net>
<effva9$drn$1@node4.news.atman.pl> <efg23t$r5p$1@nemesis.news.tpi.pl>
<efg2en$eod$1@node4.news.atman.pl> <efg3pv$1pr$1@atlantis.news.tpi.pl>
<efg53s$kmo$1@news.onet.pl> <efgi8h$6im$1@news.onet.pl>
<efgiu0$8vk$1@news.onet.pl> <efgjln$bne$1@news.onet.pl>
<efgkcb$ecs$1@news.onet.pl> <efhphk$ogj$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-108-47.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.mm.pl 1159513941 31965 81.190.108.47 (29 Sep 2006 07:12:21 GMT)
X-Complaints-To: a...@m...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 29 Sep 2006 07:12:21 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:18487
Ukryj nagłówki
W wiadomości <news:efhphk$ogj$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> szkole. ale nie o to mi chodzilo, chodzilo mi raczej o to zarzadzenie
> o niewpuszczaniu ucznia na lekcje kiedy sie spoznia.
I taki uczeń dostaje potem dwóję z klasówki, której nie pisał, bo się
spóźnił?
> to im mowi, karzac odpowiednio za takie spoznienia.
Sęk w tym, że karze_nieodpowiednio_.
Gdyby kara była adekwatna do czynu, to nie byłoby najmniejszego problemu.
>> Ja wolałabym załatwić to sposobem i podstępem.
> czyli ustapic spoznialskim.
Czyli wyeliminować spóźnialstwo w_inny_sposób.
A ściślej - by zapewnić_sobie_komplet uczniów na klasówce.
Nadal nie zmienia to faktu, że spóźnialskich można ukarać w inny sposób.
>> Właśnie poprzez zmianę zasad, o której piszę.
> ale nauczyciel z roznych wzgledow woli ta akurat zasade.
No to ma niejaki problem. Jeśli w tej konkretnej sytuacji nie potrafi być
ani na milimetr elastyczny w myśl idei "Ja tu rządzę, a gówniarzeria niech
się do mnie bezwarunkowo dostosowuje i koniec", to sam sobie robi pod górkę.
Budowanie przez nauczyciela swojego autorytetu - podobnie jak w
rodzicielstwie - nie polega tylko i wyłącznie na ustaleniu zasad i twardym,
bezwględnym egzekwowaniu ich.
>> Nie ułatwiałabym kombinowania właśnie dzięki temu, że klasówki
>> robiłabym pod koniec lekcji.
> mozna tez oduczyc takiego lenia pala w dzienniku. spozniac sie
> przestanie na pewno.
Można też oduczyć za pomocą złośliwych uwag, znęcania się psychicznego i
paru innych chwytów poniżej pasa waląc dwóje za cokolwiek. Można? Można.
Teoretycznie wiele można, a w praktyce wychodzi na to, że z taką oceną nikt
w szkole nie ma nawet prawa dyskutować.
Tylko czy faktycznie o to chodzi? Małego dzieciaka też nie uderzysz w tyłek,
gdy wsadzi łapki do kontaktu (choć to idealny sposób na to, by gówniarz
zaczął w końcu słuchać), tylko załatwisz to sposobem - zatkasz kontakt
zatyczką. Czy w ten sposób złamiesz swoje zasady? Oczywiście, że nie.
Lepiej tego wytłumaczyć nie potrafię.
>> Tym samym dzieciakom nie chciałoby się po prostu spóźniać, bo po co?
> ten sam cel mozna osiagnac tez o czym pisze Szpilka, Radek.
Jak wyżej. Postawienie pały za wiedzę z powodu spóźnienia na lekcję jest
imho kretyńskie i zdania na ten temat nie zmienię. Zwłaszcza, że pałę
dostanie i ten, który się celowo miga i ten, któremu uciekł autobus albo
stał w korku.
>>>> Przecież klasówek i kartkówek nie robi się tylko i wyłącznie na
>>>> pierwszych lekcjach, ale także na późniejszych. Tak czy siak
>>>> zawsze może zaistnieć sytuacja, ze przez pół dnia będziesz
>>>> denerwować się klasówką na 5. godzinie lekcyjnej.
>>> a i owszem. ale my mowimy o tej pierwszej lekcji.
>> A jaka to różnica? Zasada pozostaje ta sama.
> no nie wlasnie.
??
Jaka jest różnica między sytuacją, gdy uczeń denerwuje się na pierwszej
lekcji przed klasówką mającą mieć miejsce pod koniec tej lekcji, a sytuacją,
gdy denerwuje się na pierwszej lekcji przed klasówką mającą mieć miejsce na
5. godzinie lekcyjnej?
--
Nixe
|