Dnia 18.10.2007, o godzinie 07.45.20, na pl.soc.rodzina, ps napisał(a):

>> Obowiazkowe badania DNA to niepotrzebna ingerencja państwa w prywatne sprawy
>> jednostki. Nie każdy może chcieć, by państwo zaglądało mu w pi...
>>
>> W odróżnieniu od powszechnych szczepień, powszechne i obowiązkowe badania DNA
>> nie poprawią w sposób znaczny sytuacji populacji (bo co niby pozytywnego
>> wyniknie z tego, że wszystko będzie wiadomo?)
>>
>> Wręcz przeciwnie - dla gatunku lepsza jest różnorodność genetyczna ;)
>>
>> Pozostaje sprawa kosztów - kto za to zapłaci ?
>
> Chyba odpowiem sobie sam. Przeciw przemawia kwestia dobra dzieci np
> adoptowanych. Mimo, ze teorie co do prawa dziecka poznania biologicznego
> pochodzenia sa nader rozne.
> Za testami przemawia ewentualne przelozenie na wieksza odpowiedzialnosc za
> wlasne postepowanie i pewnosc pochodzenia biologicznego co moze wplywac
> pozytywnie na relacjie pomiedzy opiekunami, lub wieksza odpowiedzialnosc
> facetow w przypadku nie przebywania razem z dziecmi.
> Przeciw, ewentualne zwiekszenie ilosci aborcji.

Nie pisałeś o testach prenatalnych. A po urodzeniu to już aborcji nie ma.

> Itd, itp.
> Gyba generalnie jednak w sensie spolecznym na obecnym etapie przeciw, choc
> w planowniu dlugodystansowym moze jednak za? ;)

Ale co by takie testy miały dać? Info czy ktoś jest biologicznym tatusiem i
mamusią, czy może coś innego? I po co obowiązkowe?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach