Data: 2011-07-24 20:24:28
Temat: Re: Obrazek z tramwaju
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-07-24 20:52, michał pisze:
> W dniu 2011-07-24 19:45, Iwon(K)a pisze:
> [...]
>>>>> Na przykład wykąpać w niedzielę bezdomnego?
>>>
>>>> cokolwiek znajdziesz, a bedzie Ci odpowiadac. Na pewno masz jakies
>>>> preferencje :)
>>>>
>>>> i.
>>>>
>>>
>>> Preferencje to pewnie mam ale na przeszkodzie stają obiekcje. :)
>>> Jak już rozmawiać o pomaganiu, to rozmawiajmy o obiekcjach, o
>>> konsekwencjach z tego wynikających dla nas.
>>
>> jakie masz obiekcje?? siakos nie kumam :))
>>
>>
>> i.
>
> Weźmy więc przykład z wykąpaniem bezdomnego.
> Najpierw pomyślę w takim przypadku o jego brudnych ciuchach, które
> będzie musiał z siebie zdjąć i gdzieś położyć (zanim upierzemy je w
> pralce). Z pewnością wiąże się to z możliwością jakiejś niechcianej
> infekcji nie mówiąc już o nieuchronnym dyskomforcie co do woni i
> widoku tej konfekcji.
> Poem trzeba gościa zabawić rozmową przez cały ten czas, kiedy jego
> rzeczy będą się prały a potem suszyły. Powiedzmy, że obiad, deser, kawa.
> Cały dzień trzeba temu poświęcić.
> To jeszcze nic.
> Prawdziwe schody mogą zacząć się dopiero potem, kiedy uszczęśliwiony
> bezdomny opowie o tym swoim towarzyszom niedoli. Wtedy mogę zyskać
> sławę miejscowego samarytanina i nie opędzę się od propozycji, żeby
> otworzyć w domu SPA z nazwą na wielkim szyldzie "Menel Też Człowiek".
> A Bóg raczy wiedzieć, czego jeszcze nie przewidziałem!
>
Jak już tak bardzo chcesz wykąpać tego bezdomnego, to chyba możesz to
zrobić w jakimś przytułku. :)
Ewa
|