Data: 2008-11-22 06:04:59
Temat: Re: Obrnik koński..?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dirko" <i...@g...com> wrote in message
news:gg3ptj$ngc$1@news.task.gda.pl...
> W wiadomości
> news:28234772-6e99-4e9d-8962-2098d023eaa1@x8g2000yqk
.googlegroups.com
> Użytkownik <i...@g...pl> napisał(a):
> >
> > Miałeś osobistą styczność z obornikiem końskim w lekkiej glebie? - to
> > zrób mały eksperyment,
> >
> Hejka. W najbliższym czasie nie wybieram się na Saharę bo chyba tylko
> tam ten eksperyment mógłby się udać ;-)
> >
> > ja Cie nie przekonam i nie mam takiej ambicji,
> >
> Przekonanie mnie nie jest takie trudne. Wystarczą fakty. W Polsce
około
> 2/3 powierzchni to gleby lekkie i b. lekkie i należy je nawozić
obornikiem.
> http://www.agronews.com.pl/inc/article.php?id=&cid=3
4&aid=1774&poz=0&str=.
> >
> > ale jesli nie wierzysz, to znaczy zarzucasz mi kłamstwo :-)
> >
> Może nie używaj aż tak drastycznych określeń gdy chodzi w końcu tylko
o
> koński obornik. :-) Wystarczy nazwać to co piszesz inwencją twórczą. ;-)
> Pozdrawiam konfabulacyjnie Ja...cki
> PS Jak najbardziej jestem za kompostowaniem obornika.
Jest jeszcze coś, gdzie warto dać nawóż koński, podobnie jak kurzy. Pod
ogórki lub inne ciepłolubne rośliny np. melony. W tym celu kopiemy rowek lub
dołek i nakładamy do niego nawóż koński jeszcze nie do końca
przefermentowany lub nawet świeży. Nasypujemy na niego warstę ziemi, w którą
siejemy lub sadzimy rośliny. Z ziemi formujemy skłony do rozkładania się
pędów, tak by padające deszcze lub woda z podlewania spływały do rowka.
Dołki można przykryć kawałkiem szkła - powstaje taki mini inspekt. Nawóz
fermentując nie tylko dostarcza składników, ale i ogrzewa. Można więc siać
do dołków dużo wcześniej, gdyż mając słomę czy inny materiał termoizolacyjny
można uniknąć wpływu przymrozków, przykrywając rowki czy dołki w okresie
chłodów. W takich dołkach hodujemy melony czy nawet cukinie.
|