Data: 2008-11-22 10:41:59
Temat: Re: Obrnik koński..?
Od: "Marex" <m...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dirko <i...@g...com> napisał(a):
> W wiadomości news:102f.00000577.4926a418@newsgate.onet.pl mirzan
> <l...@o...pl> napisał(a):
> >
> > Niezdrowo dla obornika,być
> > rozrzucanym jesienią,a przekopanym wiosną.
> >
> Hejka. Ale jak usprawnia wierzchnią warstwę ziemi. :-) Jeżeli jesienią
> rozrzuca się obornik gdy temperatury są niskie czy nawet poniżej zera to
> straty azotu na skutek ulatniania amoniaku są stosunkowo niewielkie.
> Przecież nawożenie obornikiem wokół pni drzewek owocowych jest zalecane
> dopiero gdy ziemia zamarznie, żeby nie wlazły nornice.
> Pozdrawiam zdrowo Ja...cki
No to teraz mam dylemt: dobrze - nie dobrze..? Ale stało się obornik
przywieziony parę dni temu .Dzisiaj spadł mały snieg,temp.0 -
minus1C.Spróbuję cos tam przekopać , nim ziemia zmarznie na kość.
Ziemia jest mokra, gruzełkowata, da się jeszcZe przewrócić.Nieco obornika
dam też pod drzewka owocowe(brzoskwinie,morele, sliwę i pigwę.mam też
truskawki i winorośl, którym też wypada coś dodać. O skutkach na wiosnę 2009
r powiadomię ! Pozdrawiam rześko - Marex
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|