Data: 2008-11-22 19:46:09
Temat: Re: Obrnik koński..?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 22 Nov 2008 19:53:20 +0100, Dirko napisał(a):
> W wiadomości news:bom9f1nv52yo.u66iq8mxfy3u.dlg@40tude.net Ikselka
> <i...@g...pl> napisał(a):
>>
>> Celuloza np :-)
>
> Hejka. A mówiłaś, że folia. ;-)
JAK folia. Przesuszona, zbita warstwa nieprzepuszczalnej materii
organicznej. Tak działa warstwa suchego obornika (tzn wtórnie przesuszonego
podczas suchej wiosny) w lekkiej glebie.
> Tak na poważnie to oprócz azotu i siarki obornik zawiera pierwiastki,
> które się nie ulatniają - makroelementy: fosfor, potas, wapń i magnez i
> wiele mikroelementów: bor, cynk, kobalt, mangan, miedź, molibden, siarkę,
> sód, żelazo ...
Obornik to nawóz, który ma za zadanie dostarczenie azotu roślinom, więc
kiedy ten składnik z niego się ulotni, to rolas zwietrzałej materii
organicznej w nim sprowadza się do mechanicznej.
Zwykłe kamienie mają w sobie te wszystkie wymienione przez Ciebie
pozostałe, prócz azotu, pierwiastki, a nikt ich za nawóz z tego powodu nie
uważa :-)
> Obornik zawiera masę organiczną, która w glebie zamienia się w próchnicę
Tak :-)
> i ogromną ilość pożytecznych mikroorganizmów,
Nie. Mikroorganizmy nie powstają w nim, lecz tam po prostu są i ewentualnie
się namnażają tylko, bo jest dla nich dobrym środowiskiem życia.
> które przyczyniają się do
> poprawy biologicznej aktywności gleby.
> Pozdrawiam kompleksowo Ja...cki
> PS W glebach lekkich obornik rozkłada się w ciągu 1-2 lat, w cięższych - po
> 3-4 latach. A u Ciebie nie chce. :-D
Wyjaśniłam wyżej, dlaczego. Patrz: folia.
|