Data: 2001-09-19 07:54:52
Temat: Re: Obśmiałem się jak norka...
Od: "Barbara" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie chce byc zlosliwy, ale w procesie technologicznym pozyskiwania
> pszenicy wystepuje rolnik, ktory co gorsza moze jadac smalec... Sorry,
> uwazam to za dziwaczne.
Jaderku, zapytałeś, odpowiedziałam, ale w takie dyskusje wdawać się na tej
liscie nie chcę, tym bardziej że nie jestem fanatyczką, nikomu nie narzucam
swoich zasad. Wegetarianką jestem z wyboru, bo tak mi dobrze, ale to nie
oznacza, że odrzucam ludzi jedzących mieso, przecież bardzo lubię wszystkich
z tej grupy;-)
Co do tego nieszczęsnego cukru ze smalcem, to napisałam to, co kiedys
czytałam na polskavege a sama go staram się nie stosować nie ze względu na
smalec tylko zbędne kalorie i wpływ na bioderka, tudzież brak jakiejkolwiek
wartości.
Piszesz o rolniku i pszenicy, to ja Ci podam jeszcze gorszy przykład
- pracownik cukrowni na przerwie je kanapkę ze smalcem a potem bierze sie do
pracy bez umycia rąk...;-)
pozdrawiam
Basia
|