>>>>...nie rozumiesz, że ścisłe
>>>> pszestszeganie nazewnictwa nażuconego pszez jakiegoś jednego
>>>> reformatora chemi
>>>
>>> Czy to samo dotyczy ortografii "nażucanej" przez jakiegoś jednego
>>> reformatora?
>>
>> Nie pszemyślałam do końca, ale raczej tak.
>
> To przemyśl jeszcze chwilkę... próbujesz reformować
> pisownie, czyli to Ty jesteś tym "jakimś jednym reformatorem".

No właśnie, Są i inni. Jak się właściwie zabrać do tematu, to reforma się
powiedzie. I kto by nie był na czele,
jeśli za cel będzie miał pszeprowadzenie reformy, a nie udupienie jej,
to powinien umieć słuhać innyh ludzi.
Tobie na pewno tej cehy brakuje.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/