Data: 2007-04-04 18:17:18
Temat: Re: Ocena z zachowania
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szerr napisał(a):
> Dnia Wed, 04 Apr 2007 19:37:57 +0200, krys w wiadomości
> <news:ev0npr$e07$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
>
>> To właśnie było polowanie z nagonką.
>
> Zostawiam tę kwestię, boś nieprzemakalna ;-)
Wzajemnie ;-)
>
>> Harun da sobie radę bez adwokata.
>
> Usiłujesz być nieuprzejma, czy to niezamierzony efekt?
Jak bedę nieuprzejma, na pewno to zauważysz.
>
>> Wiesz, jak ja dziecku w złości powiem, ze "koniec z kompem, bo
>> cośtam", to jak ochłonę, nie cofam końca. Słowo sie rzekło, kobyłka u
>> płota. Na tym polega konsekwencja.
>
> Łatwo wpaść w pułapkę ślepej konsekwencji.
> Jeżeli pod wpływem emocji jako ojciec popełnię błąd, wolę się z tego
> wycofać, jeszcze raz przegadać problem na spokojnie, może nawet
> przeprosić dziecko. Uważam, że to bardziej buduje autorytet niż ślepa
> konsekwencja.
Nie podejmuję ważnych decyzji pod wpływem emocji. Wolę policzyć do 10, i
podjąć właściwą decyzję.
>
>> I moje dziecko wie, że jak już coś powiem, to to obowiązuje.
>
> Nawet jak popełnisz błąd, zbyt emocjonalnie oceniając sytuację? To
> jest dopiero niesprawiedliwość.
Nie reaguję emocjonalnie.
> W razie błędu rodzica to prosta droga do poczucia krzywdy u dziecka,
> do tajonego buntu.
U mnie bunt jest dozwolony, nie trzeba go taić. Wszystko można przegadać
i wynegocjować kompromis. Prawdziwy kompromis, bez poczucia krzywdy u
nikogo.
>> Cierpliwość kiedyś się kończy. Jak ktoś nie rozumie po polsku, to
>> może zrozumie po łacinie.
>
> Czyli usprawiedliwiłabyś swoje dziecko za znieważenie koleżanki w
> takich okolicznościach.
Jeżeli ktoś drażni psa, może się spodziewać, że ten ugryzie. Choćby był
najspokojniejszy. Nie można w nieskończoność tulić uszu.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|