Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hqunpm$cd3$1@inews.gazeta.pl...
> equ59 wrote:

> Problem był chyba w tym, że nikt z "jetologów" (łącznie z twórcą kierunku)
> nie sformułował dobrej alternatywy dla zjawiska jakim jest
> "universal scientist". Alternatywy, która miałaby szansę rozwalić
> krytykowane zjawisko "od środka", lub byłaby na tyle KONSTRUKTYWNA, że
> miałaby szansę na szerszą recepcję. Można oczywiście założyć, że to wiedza
> dla kolejnej grupy wybrańców (problem różnej maści "wybrańców"
> wraca na grupach dyskusyjnych jak rzadko który) ale - Czy nie jest Ci
> trochę żal, że nic prawie z tego nie zostało w większej ilości ludzi?

pytasz czy słucham Okudzawy ? - tak słucham
"A jednak mi żal .. " zwłaszcza jak widzę np. sampi (wyżej) :-)

co można powiedzieć - ta grupa wyraźnie zmieniła
charakter na coś w stylu starej karcianej gry "filrt towarzyski"
- widac tak ma być - znak czasu

I co poradzić - kiedy nawet Ty nie przyjąłeś tego
( od Jeta-a ) zbytnio ( tzn. nie tylko werbalnie )
do swej świadomości. Czego można wymagać od innych ?
szczególnie wiosną :-))))))

pozdrawiam