BBjk pisze:
> Jerzy Nowak pisze:
>
>>>> Dopóki górale jedli kwaśnicę i oscypki byli szczupli, teraz cierpią
>>>> na te same choroby co inni mieszkancy Polski.
>>>> Parę dni temu pochowano właściciela Bąkowej Zochyliny. Zmarł w wieku
>>>> 54 lat, wcześniej był aktywnym sportowcem.
>>>> Widocznie jadł to co serwował ceprom u siebie.
>>>
>>> Co Ty pleciesz?
>>
>> To:
>> http://podhale24.pl/aktualnosci/artykul/947/Pozegnan
ie_quotBakaquot_w_piatek_o_godz_11.html
>
>
> Zmarł człowiek. Nie wiesz, jaka była przyczyna tej śmierci.

A co to ma do rzeczy? Ja nie o tym piszę a o zmianie jadłospisu wśród
górali.
Weź do ręki MENU=jadłospis którejkolwiek z Zochylin i sprawdź ile
kalorii jest w każdym daniu i itd.
To, ze jedzenie smaczne nie neguję.
Piłem jedynie tylko do stylu odżywiania się (życia) górali, który uległ
znacznym zmianom na gorsze (lepsze).
Skoro nie łapiesz aluzji to ...
Dziadek "mojej" gospodyni ma grubo ponad 90 lat i do dzisiaj odżywia się
tradycyjnie i nadal pasie owce. Nie wybiera się na tamten świat.

> Tragedii dla jego bliskich.

Współczuję im, ale nie o tym pisałem. Zresztą mogli bardziej zadbać o
jego dietę.

> Opowiadasz jakieś bzdury na temat tego, co TWOIM ZDANIEM jadł i stroisz
> głupawe żarty w obliczu śmierci.

???

> (Jakbyś się czuł, gdybyś czytał takie dyrdymały na temat śmierci kogoś z
> twoich bliskich, czy choćby znajomych?

Mój ojciec ma 76 lat, pierwszy zawał miał w wieku 33 lat. Od tamtego
czasu mama zadbała o to, żeby dobrze i prawidłowo się odżywiać,
przejąłem te zasady, praktycznie nie choruję i dobrze mi z tym, wyniki
badań sprzed pół roku super dobre. Ojciec miał siedmioro rodzeństwa, już
nie żyją a on był "środkowy". Większość zmarła przed 60-tką. Dziadek żył
80 lat.
Pradziadkowie z obu stron i jedna prababcia żyli ponad setkę. Dobre
odżywianie zawsze stało w mojej rodzinie na pierwszym miejscu.

> Pytanie retoryczne i nie ma co ciągnąc tematu. Pewnych rzeczy się po prostu nie
robi).

No to podyrdymalę jeszcze, skoro jedzenie mu nie zaszkodziło to może
towarzystwo w jakim przebywał.
;-)
Gościł Wałęsę, Wachowskiego ...
Resztę "gości" przemilczę bo zbliżają sie wybory i nie zamierzam wpływać
na ich wynik.
:-)
pozdr. Jerzy