Data: 2007-01-05 21:03:23
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?
Od: "zbisa" <z...@z...ita.pwr.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:enl1sk$171g$1@news.mm.pl...
> No dobrze, ale ja nadal nie wiem, co się potem z tymi śmieciami dzieje?
> W "workowcach" wyjmuję worek, zamykam i wyrzucam, a tutaj?
mam kilka lat odkurzacz kubełkowy (średnica 32 cm, wysokość 42 cm, waga
7,5 kg) kupiony na tym portalu na A :-))) nazywa sie to-to "Odkurzacz z
filtrem wodnym (wodny)". Aktualnie tez są :-) Wybrałem ten cały
plastykowy. Kosztował około 300zł. Zdejmujesz mu góre (z silnikiem) i
wewnatrz pojemnika dolnego (takie wiaderko z uchwytem) w odpowiedni sposób
montujesz dwie kształtki plastykowe. Wlewasz do srodka tego "wiaderka" 1,5
litra wody. Zakładasz góre, zapinasz dwa uchwyty i odkurzacz gotów do
pracy. Wciagane wraz z brudem powietrze dzieki tym wkładkom plastykowym
wewnątrz robi z wody kipiel i smieciuchy topia sie w wodzie. Nic - nawet
najdrobniejszy pyłek nie wydostaje się na zewnątrz. Mozna odkurzac przy
zamknietych oknach :-))) Gorzej jest po zakończeniu pracy - w "wiaderku"
jest gesta zupa :-((( która trzeba wylac np. do ubikacji. Kubełek
płuczesz, osuszasz lub nie i po robocie. Jesli nie chcesz osuszac wnętrza
kubełka to nie nalezy odkurzacza składac od razu, niech wyschnie.
Odkurzacz jest bardzo bezpieczny - córka bardzo lubi go uzywać, nie
płacisz za worki, nic nie wydmuchuje ci z powrotem na mieszkanie. Nie lubi
worków foliowych, ale gruz, kawałki szkła itp. mu smakują. Włosy swobodnie
łyka - potem sa taki paskudne "wisiory" do wybrania ze środka. Trudno go
też uszkodzić - nie ma zadnych wystających uchwytów, zaczepów itp. które
mozna utrącić. Te odkurzacze funkcjonuja równiez u kilkorga moich
przyjaciół - poogladali sobie i zakupili :-))) Najweselej było jak
zobaczyli "zupe" w środku po tym jak najpierw odkurzyli np. dywan swoim
odkurzaczem, a potem uzyliśmy mojego :-))))
--
serdeczności! zbisa
uwielbiam korki na Wyszyńskiego...
|