Data: 2012-02-01 19:24:47
Temat: Re: Odłączyć?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 1 Feb 2012 10:36:21 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
> On 1 Lut, 18:14, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Tue, 31 Jan 2012 21:50:43 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
>>
>>> On 1 Lut, 00:47, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>http://www.rp.pl/artykul/555789,746283.html
>>>> Właśnie przed chwilą skończyłam oglądać.
>>
>>>> Richard chciał żyć! - i żyje.
>>>> Rodzice Samanty chcieliby ją odzyskać - dziś nie mogą żyć ze świadomoscią,
>>>> że zgodzili się na odłączenie aparatury...
>>
>>> oh to dziennikarstowo od siedmiu bolesci. Richard chcial zyc... i co z
>>> tego kazdy chce. Samancie sie nie udalo, bo nie kazdy ma szczescie i
>>> odeszla. nie kazdy ma szczescie! ale wiadomo ze chodzi o podteksty.
>>> autor przemyca tzw.wartosci. dla, mnie wnisek jest jeden jak mialbym
>>> po ewentualnym wypadku lezec ja roslina i wegetowac, a nastepnie
>>> przykuty do jakiegos wozka trwac w nidoleznosci, to poprosze o szybka
>>> smierc.
>>
>> Richard przed wypadkiem mówił słowo w słowo to samo :-]
>
> no sie mu nie udalo i musi beznadziejnie wegetowac, bez sensu
Nie musi, tylko chce - ruchami gałek ocznych dał odpowiedź, że chce żyć,
nie chce eutanazji. Od tego momentu jest z nim coraz lepiej, a już go
chcieli zakwalifikować do wyłączenia :->
|