Data: 2012-02-11 23:45:48
Temat: Re: Odłączyć?
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 11 Feb 2012 15:25:42 -0800 (PST), Nemezis napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Sat, 11 Feb 2012 22:46:28 +0100, Flyer napisaďż˝(a):
> >>
> >>> In article <11rf76ukhg1sj.votnz3hwy0ll$.dlg@40tude.net>,
> >>> i...@g...pl says...
> >>>>
> >>>> Dnia Fri, 10 Feb 2012 15:23:47 +0100, Flyer napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>> Zdecydujesz si�, je�eli Ci powiedz�,
> >>>>
> >>>> KTO powie?
> >>>
> >>> Ktoďż˝
> >>
> >> Mam bra� do serca, co mi m�wi KTO�?
> >> Tylko ludzie chorzy psychicznie lub dzieci tak robiďż˝.
> >> Nie spos�b byloby funkcjonowa�, kierujac si� tym, co w danej chwili m�wi
> >> KTOďż˝.
> >>
> >>
> >>>
> >>>>> �e cen� utrzymywania kogo�
> >>>>> przy �yciu b�dzie par� innych istnie� ludzkich?
> >>>>
> >>>> Brak przes�anek do bezpo�redniego(sic!) zwi�zku tych fakt�w.
> >>>
> >>> Jak brak przes�anek, jak to z tego samego wora idzie?
> >>
> >> O "worze" by�o dalej.
> >> Ale przypomn�: zla organizacja s�u�by zdrowia, umy�lne zad�uzanie
szpitali
> >> w celu ich przej�cia, �ap�wkarstwo lekarzy... Itd.
> >> I ja mam pozbawi� �ycia blisk� osob�, bo kto� ukrad� pieniadze na
jego
> >> leczenie?
> >>
> >>>
> >>>>> Zdecydujesz o ich �mierci?
> >>>>
> >>>> Manipulacja.
> >>>
> >>> Nie. Lekarze te� maj� sumienie i rozum. Wi�kszo�� z nich pewnie
> >>> wie, �e istnieje jaki� promil szansy na prze�ycie takiej osoby,
> >>> ale pracuj�c w danym szpitalu wiedz� te�, ile os�b trzeba
> >>> odprawi� z kwitkiem, bo miejsce na OIOMie jest zaj�te. De facto
> >>> oni musz� decydowa�, kto prze�yje a kto nie - tego pacjent z
> >>> ulicy nie widzi.
> >>
> >> Wi�c prosz�, niech decyduj�, skoro i tak to robi� - po co maj� si�
MNIE
> >> pytaďż˝ :-]
> >>
> >>
> >>>
> >>>>> Poczytaj ile os�b nie do�ywa do transplantacji
> >>>>> nerek/w�troby itd, ile os�b umiera, bo nie by�o pieni�dzy na
> >>>>> operacjďż˝.
> >>>>
> >>>> Wobec zlej gospodarki finansami w s�u�bie zdrowia oraz �ap�wkarstwa
lekarzy
> >>>> ww argument dla mnie nie ma �adnego znaczenia.
> >>>
> >>> Nie b�d� negowa�, alczkolwiek temat "z�ej gospodarki" jako� mnie
> >>> nie interesuje szczeg�lnie, bo per analogia np. artyku�y robione
> >>> pod publiczk� o ZUSie nt. zbyt du�ych koszt�w jego dzia�ania
> >>> [jakie� by� musz�, bo kto� i gdzie� musi policzy� i wyp�aci�
> >>> emerytury] sprowadzaj� si� do tego, �e ZUS m�g�by mo�e
> >>> zaoszcz�dzi� par� milion�w, co przy 124 miliardach koszt�w nie
> >>> daje wielkiego pola do jakich� dodatkowych dzia�a� [nie chcia�o
> >>> mi si� szuka�, to wzi��em sobie dane planowane na 2007 r.].
> >>>
> >>> Z naszego podw�rka - NFZty pewnie by nie powsta�y, gdyby nie to,
> >>> �e nasza s�u�ba zdrowia bez odg�rnego sterowania prawie by si�
> >>> rozlecia�a - ot NFZ jest takim pastuchem/owczarkiem, kt�ry musi
> >>> istnie�, bo inaczej owce rozlecia�yby si� na wszystkie strony. A
> >>> �e kosztuje - pewnie [per analogia ZUSu] m�g�by kosztowa� troch�
> >>> mniej, ale niewiele mniej - w ko�cu gdzie� by ten NFZ musia�
> >>> dzia�a�, ponosi� jakie� koszty itd. itd.
> >>>
> >>> Dodatkowo stosowanie nowoczesnych technik leczenia i
> >>> utrzymywanie standard�w kosztuje - ju� nie ma sprz�tu
> >>> wielokrotnego u�ycia, ale jednorazowy, ju� nie ma jedynie
> >>> obowi�zkowego stetoskopu i wagi, ale aparatura warta miliony i
> >>> leki warte kilkadziesi�t tysi�cy.
> >>>
> >>> A pieni�dzy na to nie ma - w 2010 odprowadzi�em jakie� 2000
> >>> sk�adek na ubezpieczenie zdrowotne. By�em ze dwa razy u
> >>> internisty, z 10 razy u dentysty [tak mnie jako� nasz�o na
> >>> porz�dki w jamie ustnej], kupi�em leki - gdyby mnie podsumowa�,
> >>> to wyszed�em na zero, je�eli nie na minus, kt�ry kto� inny
> >>> op�aci� ze swojej sk�adki. Gdybym mia� mie� jak�� operacj�, to
> >>> pewnie bym j� przeszed�, ale jej koszty ponios�oby kilkana�cie-
> >>> kilkadziesi�t obcych mi os�b. I w efekcie, gdyby one by
> >>> zachorowa�y, to dla nich ju� by nie starczy�o.
> >>
> >>
> >> Zaproponuj poprawďż˝ zasad ubezpieczeďż˝ zdrowotnych.
> >> Mo�e za ma�o sk�adek odprowadzi�e� :-]
> >>
> >>>
> >>> �ap�wkarstwo lekarzy pozostaje poza tematem, bo lekarze za
> >>> �ap�wk� [ewentualn�] podejmuj� si� leczenia osobnika X, na czym
> >>> traci osobnik Y, ale gdyby nie �ap�wka osobnik Y zosta�by
> >>> wyleczonby, a osobnik X nie - czyli w rozumieniu statystyki
> >>> wychodzi na to samo - jeden wyleczony, jeden zmarďż˝.
> >>
> >>
> >> W obliczu wyboru mi�dzy �yciem a �mierci� bliskiej osoby statystyka MNIE
> >> nie interesuje.
> >>
> >>> Poczytaj
> >>> statystyki ile os�b umiera, bo nie doczeka�o si�
> >>> transplantacji/operacji/leczenia/leku/diagnozy i przestaďż˝ siďż˝
> >>> wzruszaďż˝ nad jednostkďż˝, bo w Polsce taka jedna osoba, co do
> >>> kt�rej mo�naby wierzy� jedynie w cud ozdrowienia,
> >>> uniemo�liwi�aby wyleczenie kilkunastu innym osobom, z wi�ksz�
> >>> szans� na wyzdrowienie - to nie tylko miejsce/��ko/opieka
> >>> piel�gniarska i lekarska, ale r�wnie� urz�dzenia "kt�re robi�
> >>> ping ;>", a kt�re s� za drogie, �eby mie� ich nadmiar.
> >>>
> >>
> >> Trzeba eliminowaďż˝ chorych i starych! Zbiorowo, nie JEDNOSTKOWO!
> >>:->
> >>
> >> --
> >>
> >> XL
> >
> > Strasznie mi siďż˝ podoba co Flyer pisze, bo to jest takie rzeczywiste i
> > ukazuje po raz kolejny wra�liwo�� katolick�. Czyli- wybi� p� szpitala
> > bo wa�ne s� nasze dogmaciki.
>
> Pisze takie "rzeczywisto�ci" p�ki nie zachoruje i nie spytaj� go, czy chce
> �y�, bo pieni�dzy brak na leczenie :->
> --
>
> XL
Jeśli będzie miał małe szanse i bardzo cierpiał, to sam powie -
ratujcie innych. Tylko katolicy będą wyli....mnie ratujcie, mnie, mam
gdzieś dzieci, kobiety w ciąży, mężów pięciorga dzieci. Mnie , mnie
ratujcie i dawaj szmatą tą morfinę......która już dawno przestała
działać.
|