Data: 2012-02-13 16:22:32
Temat: Re: Odłączyć?
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-12 01:39, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 12 Feb 2012 01:14:36 +0100, Flyer napisał(a):
>
>> In article<12e7rciobnr4c$.12qntof9r1968.dlg@40tude.net>
,
>> i...@g...pl says...
>>> Zaproponuj poprawę zasad ubezpieczeń zdrowotnych.
>>> Może za mało składek odprowadziłeś :-]
>>
>> BTW. - TY odprowadzasz jakieś składki ubezpiecznia zdrowotnego?
>> ;>
>
> A po co ja? - mąż od 30 lat odprowadza, a nie wykorzystuje, więc ja moge
> teraz. Ja odprowadzałam lat 19.
>
>
>> Tak jak wszyscy, a przynajmniej większość - za mało odprowadzili
>> składek, żeby sfinansować ich specjalistyczne leczenie. Na tym
>> polega utopia. I na tym polega ciężar, który muszą ponieść
>> lekarze.
>>
>> Dla otuchy dodam, ze w 2011 nie byłem u lekarza ani razu, więc
>> moje 2000 poszło na leczenie kogoś innego, ale zdaję sobie
>> sprawę, że te 2 tys. to tylko poszło "na waciki", a nie na pełną
>> procedurę.
>
> Mój mąz w ciągu ostatnich 15 lat byl u lekarza "państwowego" RAZ - w
> zeszlym roku, z urwanym kleszczem do wyjęcia, u lekarza ogólnego.
> Do dentysty i okulisty chodzi prywatnie. Ja też.
> Więc Ty możesz chodzić do państwowego za nas, z "naszej" puli.
> :->
Najlepsze jeszcze przed Wami, Iksi :))))
A najlepsze, co za Wami, to pewnie rak matki. Ile to kosztowało ?
Ja nie kojarzę w rodzinie nikogo, kto by zmarł na raka, a ten należy
do najkosztowniejszych w obsłudze. Wychodzi może więc na to, że to
raczej z mojej puli Flyer poszedł, a Ty wychodzisz na zero ?
|