Użytkownik "Lozen"
>> Mam inne zdanie na temat tego, co było i co jest obecnie treścią wątku.
>
> W tym temacie zdecydowanie chodzi o cala ta stara historie poprawiania
> prac. Moze wygladac to inaczej z Twojej strony w zwiazku z tym, ze no
> lubie sie czasami nia pobawic ;) ale zapewniam Cie, w tym watku chodzilo
> dokladnie i tylko o stare sprawy.
>
"Że no lubię się czasami się nią pobawić" = dogryzałaś.
W tym wątku nie chodziło o stare sprawy, jak długo nie postanowiłaś ich do
tego wątku wmieszać.Nie miały one żadnego związku ze słowem 'bierząco', ani
z krzaczkami, miały za to mnóstwo wspólnego z Twoją chęcią zabawienia się
kimś. Od tej chwili, za Twoją sprawą ta odnoga wątku miała temat: Dogryzamy
sobie.

> Ani dogryzalam (j.w.),

j.w.

> ani nic nie dostalam (ona nie jest w stanie mnie urazic).
>
Nie pisałam, że Cię to uraziło. Pisałam, że dostałaś na odlew.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski