Data: 2000-08-08 20:50:21
Temat: Re: Odp: Antysektowa paranoja w mediach
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
"KaKaminska" <K...@a...com.pl> writes:
> Jak zatem wytlumaczyc, to co robi sie w sektach ?
> Co sprawia, ze ludzie odsuwaja sie od swoich najblizszych, od swoich rodzin
> ?
> Skad sie wiec bierze to slepe zapatrzenie w guru ? Slepe do tego stopnia, ze
> ludzie robia rzeczy ktorych nigdy by nie zrobili.
Skoro robia, to znaczy ze nie sa to rzeczy ktorych by nie zrobili...
na ogol mechanizm wyglada tak,ze ida tam ludzie z wlasnej woli. Ci,
ktorym sie ""odmienia" spojrzenie na swiat na ogol sa zagubieni, nie
maja zadnego celu w zyciu, nie wiedza co ze soba zrobic.
Sekta daje im taka wizje, cel i zarazem sztandarowy pokaz tego, jak do
owego celu nalezy dazyc.
krok po kroczku i zaczynaja zmieniac zdanie, sluchaja caly czas
swojego guru.. przejmuja jego punkt widzenia.
problemy zaczynaja sie na ogol wowczas, kiedy sekta stawia zbyt
wygorowane zadania finansowe (i rodzina np. przylapuje delikwenta/ke
wynoszacego wartosciowe rzeczy z domu) albo kiedy rodzina zaczyna
robic raban bo stracila kontakt jakikolwiek z dzieckiem.
To, co uderza w tych sprawozdaniach z cetrum dominikanow o sektach to
fakt, ze wiekszosc "strasznych" wypowiedzi pochodzi od bliskich,
rodziny, przyjacil itp.
Ci, co sa w sekcie (o ile nie dochodzi tam do razacych naduzyc
fizycznych i przemocy) jakos nie maja ochoty rezygnowac.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|