Data: 2004-02-27 19:11:32
Temat: Re: Odp: Intensywność seksu a lęk przed ciążą
Od: "Spin" <h...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> cbnet; <c1je42$msp$1@news.onet.pl> :
>
> > Kolejna migawka pod rozwage: kobieta ktora placze i czuje
> > niemal fizyczny bol na mysl ze jej dziecko znajdzie sie pod
> > opieka obcej osoby, a ona wroci do pracy (tak jak kiedys-tam
> > ~planowala zanim zostala mama) - jak to wytlumaczysz?
> >
> > PS: zasadniczo nie czepiam sie, tylko ciekaw jestem jak
> > 'dziala' w praktyce Twoja teoryjka. ;)
>
> Ładny schemat - sprawdził się na grupie, to mnie teraz gnębisz? ;)
>
> Zasadniczo nie zaprzeczam, że kobieta może coś tam czuć do dziecka, ale
> zaprzeczam, że pojęcie "instynktu" macierzyńskiego jest odpowiednie do
> określenia tego stanu - pal licho literaturę dla kucharek, tam sobie
> może wegetować.
>
> Szerszy kontekst poproszę - bo tak, to i za serce się chwytają
> własciciele mieszkania, którzy wyjeżdżają na długi weekend i boją sie
> utracić cały dorobek życia. Dlatego nie będę się wgłębiał w treść, bo w
> zależności od spojrzenia rózne rzeczy mogą wyjść - oparcie świadomości
> na istnieniu dziecka i lęk przed "odcięciem" od zewnętrznego ośrodka
> świadomości, lęk nieuprzedmiotowiony, lęk uprzedmiotowiony np. na bazie
> braku zaufania do opiekunki [mogący też wynikać z egocentryzmu mamy],
> lęk przed pracą, lęk przed rozdzieleniem wspólnoty, która dawała oparcie
> psychiczne [podobne do pkt. pierwszego, ale to nie katalog, tylko
> przykłady] itd. - ogólnie jej zachowanie nosi cechy lękowe i tylko tyle.
> I sprawdzasz, co wywołuje lęk - instynkt macierzyński raczej lęku nie
> wywołuje - czy można sprowadzić w/w lęk do 100% pewnego następstwa
> [dokładnie następstwa] "instynktu" macierzyńskiego?
>
> Flyer
cześć Flyer
nic nie mówiłem bo nie miałem czsu
ale z przyjemnością, niebawem
do wątku powrócę
zwłaszcze, że ktoś się dołączył
pozdrowienia dla cbneta
spin
> Flyer
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|