dippi napisał(a):

> Budyń był już zimny, ale margaryna rzeczywiście prosto z lodówki

To wszystko tłumaczy... Pamiętaj na przysłość. Budyń
konieczie porządnie trzeba ostudzić a margarynę wyjąć
wcześniej z lodóki, żeby oba składniki miały taką samą
temperaturę...

>> Albo co bardziej ryzykowne spróbuj zrobić z tego bajaderkę w
>> końcu w cukierniach bajaderki robi się z resztek, odpadów
>> produkcyjnych i starych ciastek, w końcu i tak jest zepsute,
>> więc spróbować można... Tylko do bajaderki to ja bym mąki
>> dodała i pogniotła herbatniki, ale to taka moja mała
>> sugestia, którą wcale się kierować nie musisz...
>
> Bajaderki nigdy nie robiłam, a w znalezionych przepisach nie znalazłam,
> żeby dodawać tam resztki ciastek, więc tylko tak spytam..

Ja też nie robiłam i tutatj raczej to pytanie należy
skierować do jakiegoś cukiernika, a wiem że takowi są na tej
grupie...

> dodać do tego co mam mąki i wrzucić to na jakiś czas do
piekarnika i upiec jak rozumiem?

Ja bym próbowała właśnie tak...