« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-10-21 05:50:02
Temat: Odp: Odp: Mam kosztelUżytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:bn0s0a$ipq$2@nemesis.news.tpi.pl...
(...)
> Ja mam starą kosztelę, chętnie podaruję zrazy.
> Problem w tym, że nie wiem co jak i kiedy....
> Jak zapodasz instruktaż przygotuję zrazy i wyślę:-)
>
Cieszy mnie, że są ofiarodawcy :-)
W przeciwieństwie do Tadeusza zrazy pobieram w momencie, gdy chcę szczepić,
czyli pod koniec lutego początek marca.
Zanim ruszy wegetacja drzewek.
Nie mam pewności czy przechowywana przez zimę gałązka
będzie w odpowiednio dobrym stanie.
Natomiast jest zasada, aby do szczepień pobierać przyrosty jednoroczne.
A więc należy jako zraz odciąć gałązkę, która w poprzednim roku urosła.
No to kochani do lutego. Oby tylko pamiętała o moich wszystkich
ofiarodawcach. :-)
Pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-10-21 14:17:01
Temat: Re: Odp: Mam kosztel
----- Original Message -----
From: "krycha" <k...@p...onet.pl>
> W przeciwieństwie do Tadeusza zrazy pobieram w momencie, gdy chcę
szczepić,
> czyli pod koniec lutego początek marca.
> Zanim ruszy wegetacja drzewek.
> Nie mam pewności czy przechowywana przez zimę gałązka
> będzie w odpowiednio dobrym stanie.
:)
niech w sprawie wypowiedza sie praktycy
ja dopiero zglebiam temat teoretycznie
naprzyklad jest o tym w listopadowym Dzialkowcu
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-10-21 14:17:02
Temat: Re: Odp: Mam kosztel
----- Original Message -----
From: "krycha" <k...@p...onet.pl>
> > :)
> > ale znasz zasade
> > ze "doszczepia" sie na owocujacej w podobnym okresie jabloni
> > :)
> > z pozdrowieniami i usmiechami
> > _hehehe
>
> A czemu ?
> Na jabłoni Close (bardzo wczesna) mam zaszczepione odmiany:
> koksa pomarańczowa, elstar ( chyba dobrze napisałam nazwę)
> i jedną odmianę dojrzewającą we wrześniu.
> Wszystkie trzy szczepienia owocowały w tym roku.
> Dla mnie cała korzyść ze szczepień jest wtedy, gdy mogę z jednego drzewka
> mieć owoce rozłożone w czasie.
:))))
tez jest to zaslyszana opinia
ktora wydaje mi sie logiczna
byc moze da sie na krotko zmusic drzewko do kilkukrotnego owocowania
ale napewno odbije sie to na zywotnosci drzewa
jak i chyba walorami smakowymi owocow
hehe
nawet w Biblii jest napisane
ze jest czas rodzenia owocow i czas odpoczywania "
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-10-21 15:05:13
Temat: Re: Odp: Mam kosztel
Użytkownik "krycha" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:l4h2nb.325.ln@dns.zkz.com.pl...
> No to kochani do lutego. Oby tylko pamiętała o moich wszystkich
> ofiarodawcach. :-)
>
Mnie sie należy przypominać:-)
Taka przypadłość, od urodzenia niestety:-(
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-10-21 15:39:06
Temat: Re: Odp: Mam kosztel"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:000501c39687$e9ebc540$547c63d9@d3h6c1...
>
> nawet w Biblii jest napisane
> ze jest czas rodzenia owocow i czas odpoczywania "
Troche to inaczej. Jest czas rodzenia i czas umierania,
czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono.
Coz wiecej ma czlowiek z pracy swej?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-10-21 16:10:49
Temat: Re: Odp: Mam kosztel
----- Original Message -----
From: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
> > nawet w Biblii jest napisane
> > ze jest czas rodzenia owocow i czas odpoczywania "
>
> Troche to inaczej. Jest czas rodzenia i czas umierania,
> czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono.
:)
wiem Michale
to z ksiegi Koheleta ( 3, 1-8)
:)
> Coz wiecej ma czlowiek z pracy swej?
:)
z pracy swej powinno sie miec pieniadze
hobby to nie praca ale przyjemnosc
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-10-21 17:01:59
Temat: Re: Odp: Mam kosztelTadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:028001c39697$dbc73700$547c63d9@d3h6c1...
>
> z pracy swej powinno sie miec pieniadze
Kto miluje bogactwa, nie bedzie mial z nich pozytku [5:9-10]
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-10-21 17:49:00
Temat: Re: Odp: Mam kosztel> Mnie sie należy przypominać:-)
> Taka przypadłość, od urodzenia niestety:-(
>
> Pozdrawiam
> Marta
To przypominam - nie zapomnij zaprosić
mnie wiosną do swego ogrodu.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-10-22 07:32:23
Temat: Odp: Odp: Mam kosztelUżytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:000501c39687$e9ebc540$547c63d9@d3h6c1...
>
> ----- Original Message -----
(...)
> > Dla mnie cała korzyść ze szczepień jest wtedy, gdy mogę z jednego
drzewka
> > mieć owoce rozłożone w czasie.
> :))))
> tez jest to zaslyszana opinia
> ktora wydaje mi sie logiczna
(...)
> nawet w Biblii jest napisane
> ze jest czas rodzenia owocow i czas odpoczywania "
> :)
Tak jest rodzenie latem a odpoczywanie zimą :-)
Pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-10-22 09:00:23
Temat: Re: Odp: Mam kosztelMichal Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
> Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message news:028001c39697$dbc73700$
> 547c63d9@d3h6c1...
> >
> > z pracy swej powinno sie miec pieniadze
>
> Kto miluje bogactwa, nie bedzie mial z nich pozytku [5:9-10]
A może tak bardziej ogrodniczo?
;-)))
cyt.:
Zająłem się większymi dziełami. Pobudowałem sobie domy; nasadziłem sobie winnic.
Założyłem sobie ogrody i parki oraz zasadziłem w nich wszelkie drzewa owocowe.
Założyłem sobie sadzawki z wodą, by z nich nawadniać las rosnących drzew.
Nabyłem sług i służebnice i doczekałem się synów czeladzi.
Mam też żywy inwentarz, bydło i trzody w wielkiej liczbie, więcej niż wszyscy,
którzy byli przede mną w Jerozolimie. Ponadto nagromadziłem sobie srebra i złota
oraz mienia właściwego królom i prowincjom. Postarałem się dla siebie o śpiewaków
i śpiewaczki oraz o niezwykłe rozkosze synów ludzkich - o damę, a nawet o damy.
I stałem się większy, i przewyższyłem każdego, kto był przede mną w Jerozolimie.
Nadto pozostała mi moja mądrość. Niczego też, czego pragnęły moje oczy, nie
wzbraniałem im.
Nie odmawiałem swemu sercu żadnej radości, gdyż moje serce weseliło się wszelkim moim
trudem i to przypadło mi w udziale z wszelkiego mego trudu. I zwróciłem się ku
wszelkim
moim dziełom, których dokonały moje ręce, i ku trudowi, którym się trudziłem, by to
wykonać, a oto wszystko było marnością i pogonią za wiatrem i nie było nic
pożytecznego pod słońcem.
(Kaznodzieji 2:4-11)
Pozdr. Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |