Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!goblin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neost
rada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <54f60d80$0$2186$65785112@news.neostrada.pl>
<54f6e250$0$2172$65785112@news.neostrada.pl>
<md6qp5$50l$1@mx1.internetia.pl>
<54f70b2c$0$2207$65785112@news.neostrada.pl>
<19qthpuj9uu3z.10ypc7p49x3oc$.dlg@40tude.net>
<54f83962$0$2189$65785112@news.neostrada.pl>
<15jbngvti84ts$.1j85rogq86381$.dlg@40tude.net>
<mdd3p3$kts$1@node2.news.atman.pl>
<segeo4hcv5ub$.fytli4uoaxd2$.dlg@40tude.net>
<mde2a8$hnl$1@node2.news.atman.pl>
<y...@4...net>
<mdfv44$247$1@node1.news.atman.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<mdg28k$5up$1@node1.news.atman.pl>
<1191duul6lx74$.1sqsnfto6db43$.dlg@40tude.net>
<mdt3mv$1bv$1@node2.news.atman.pl>
Date: Fri, 13 Mar 2015 14:23:42 +0100
Message-ID: <17t1ww3ski5jm.r8vcvzntidnh$.dlg@40tude.net>
Lines: 50
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 95.49.12.166
X-Trace: 1426253015 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 2252 95.49.12.166:6336
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:363225
Ukryj nagłówki
Dnia Thu, 12 Mar 2015 23:24:23 +0100, @ napisał(a):
> nad samym jeziorkiem u gospodarza, ktory o pestycydach i
> opryskach chyba nawet nie slyszal, a pomidorki byly od niego, wiec ani chybi
> winowajca byla nieszczesna skorka..
Zaczęliśmy uprawiać pomidory, już u siebie, przy budującym się ciągle domu,
jakieś 30 lat temu, a muszę powiedzieć, że wtedy było tu takie za..pie, za
lasami i górami, że moja mama jak to zobaczyła, to biedna płakała jak bóbr
- "gdzieś ty, córuniu, poszła!" i takie tam, łzy i rwanie włosów z głowy
niemal.
A te pomidory były, owszem, czasem opryskiwane, ale tylko kiedy naprawdę
była potrzeba - przy czym wszelkie terminy oprysków i karencji srodków
zachowywaliśmy ze sporym zapasem - mąż się na tym dobrze zna, bo jest po
studiach rolniczych. Przecież mieliśmy małe dziecko, które jadło te
pomidory, no i my sami, i rodzina. Ponieważ zawsze był nadmiar,
okazjonalnie sprzedawaliśmy je albo ofiarowywaliśmy znajomym, bo ci
wiedzieli, że piękne i pewne, więc chętnie po nie do nas zaglądali.
Nasz (nieżyjący już od lat, świeć Panie...) sąsiad, który zauważył, jak
dużym powodzeniem cieszą się nasze pomidory, pozazdrościł i też postawił
tunel. Pomidory nawet mu rosły, bo podpatrzył, co sami robimy, ale i
podpatrzył, że czasem się pryska. Tyle, że nie był w stanie podpatrzeć
najważniejszego - jak (odpowiednie stężenie!) i kiedy pryskać oraz kiedy
zbierać owoce, aby było bezpiecznie. Pewnego dnia rano poczułam zza
ogrodzenia potworny smród ZBYT stężonego środka na pleśń, po czym
zauważyłam, ze sasiad własnie przeprowadza oprysk, a około południa (a
zbiór powinien nastąpić najwcześniej po 72 godzinach!) usłyszałam głosy -
przyszli do niego ludzie, aby kupić pomidory!
Nie odezwałam się, ponieważ i tak by nie uwierzyli, potraktowaliby to jako
chęć odbicia konkurencji czy coś w tym rodzaju - jakiś czas wczesniej już
dotarło do nas, ze sąsiad "odstraszał" naszych potencjalnych klientów (a
było ich sporo, lecz i tak nie sprzedawaliśmy każdemu) mówiąc, żeby u nas
nie kupowali pomidorów, bo "pryskone"...
Na szerokim gronie klientów nam nie zależało, i tak mieliśmy dosyć
znajomych, ale sąsiad bał się, że jemu się nie uda...
Ta przydługa dygresja ma na celu uświadomienie Ci, że żeby zaufać, trzeba
mieć realne podstawy - a nie tylko przypuszczenia lub to, że ktoś Ci powie
"pani, niepryskone!".
--
Ikselka
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.
|