Data: 2003-03-21 14:44:49
Temat: Re: Odp: Odp: leniuchykiller
Od: "yarpeen" <r...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
patrycja. <p...@K...pl> napisał(a):
> yarpeen
> > hej!!!!!!!!!!!!!!
>
> czemu tak głośno? :)
>
> > moje podejście polega ze mówię to co myslę-i nikt mnie nie przekona że
> > dorosły facet chcąc nie byc leniwym-wciąż nim jest......
>
> ale ja nie zamierzam nikogo przekonywać, znam człowieka i chcę mu pomóc, a
> ponieważ nie mam pojęcia _jak_ to proszę o rady i na pewno nie zaczęłam tego
> wątku po to żeby kogokolwiek do czegokolwiek przekonać, ja "widzę na własne
> oczy" i ja mam dowód. wiesz.. kiedyś wydawało mi się ze "jak to, dorosła,
> myśląca osoba może się od czegoś _uzależnić_? przecież robimy to co chcemy,
> to my o tym decydujemy". ja się pomyliłam. :(
>
> >a już trochę na tym świecie żyję....
>
> i na tej podstawie twierdzisz że znasz wszystkich ludzi i wiesz do czego są
> zdolni a do czego nie?
>
> >Mam też leniwe odjazdy,ale to mija po jakimś czasie i wówczas
> > rszam do boju-nadrabiam zaległości,podganiam do przodu i znów oddech.....
>
> no to gratuluję, jednak nie każdy ma siłę żeby nadrobić to co zawalił... a
> ta świadomość jeszcze bardziej pogrąża
Słoneczko....
przepraszam za głos,ale wydaje mi się że coraz bardziej ludzie zrzucają
odpowiedzialność za swoje życie na czyjeś barki---Ty masz mu pomóc , bo ON se
nie poradzi-----Twierdzę że on nie chce sobie pomóc--chcieć to móc-rozumiem
że mozna komuś pomóc załatwić jakąś pracę,dać jeść--ale nie zwalczyć jego
lenistwo.....
z promiennym wiosennym usmiechem;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|