Data: 2003-03-21 23:47:19
Temat: Re: leniuchykiller
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R napisał:
> jak to?
> chciałbys udowadniac zdanie moje np?
To nie ja chce dowodu tylko Ty, wiec poprawnie zdanie powinno brzmiec -
"chcialbys zebym ja chcial abys udowadnial zdanie moje np?", czego
absolutnie nie mam zamiaru wymagac od Ciebie ;).
> zatem na jakiej mentalnej przesłance
> (bez przeprowadzenia powyższego eksperymentu)
> opierasz swoją tezę?
Teza ma to do siebie, ze moze zawierac kazde glupstwo, np. Ziemia jest
plaska i podpierana na krancach przez krokodyle - to dowod musi byc
niepodwazalny.
> ps. jesli zdefiniuję lenistwo jako "brak zachowań"
> to wtedy czy mogę patrzeć na nie jako na "zachowanie pierwotne"?
> ;-D
Sprobuje cos wypichcic jutro - dzis skonczyly mi sie fajki (ograniczam
sie do jednego pudelka i czesto wieczorem cierpie ;) ). Ale jako
zaczatek wspomne, ze lenistwo jako nicnierobienie, jest u czesci
zwierzat powszechne - i nie mam na mysli zwierzat zmiennocieplnych,
ktore musza sie wygrzewac na sloncu.
I jeszcze jedna uwaga asekuracyjna - moje ewentualne dowody teoretyczne
beda od poczatku naznaczone grzechem uproszcenia, bo jak wczesniej
pisalem lenistwo nie ma jednej definicji - to tak jak z ryba, wg religii
nie jest miesem, wg biologii (mieso=miesnie) miesem jest.
Flyer
|