Data: 2003-03-21 23:47:28
Temat: Re: leniuchykiller
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R napisał:
> własnie swoje poglądy powinien uzasadnić.
Powiem "nie lubie Ciebie" (nie bierz sobie tego do serca bo to tylko
przyklad) - musze to uzasadnic czy nie - wg baaaardzo maaadrych zasad
asertywnosci "klinicznej" - TAK, ale ja mam w nosie teorie stworzone
przez coponiektorych psychologow - moge czegos/kogos nie lubic i to mi
wystarczy - mam do tego prawo (znow wg zasad asertywnosci ;) ).
Odszlem z pracy "bo musialem"/mialem taki przymus - moze powinienem sie
gleboko zatsanawiac nad powodami, ale z czasem zaczynam uznawac, ze
wiekszosc z tego co czlowiek wymysli na pytanie dot. powodow czy
uzasadnien to tylko glupia racjonalizacja nie majaca nic wspolnego z
prawdziwymi powodami.
> ale jeśli kolega przedstawia teorie lenistwa
Nie teorie - teoria lenistwa tlumaczyla by powody lenistwa - ja
przedstawilem wlasna subiektywna OCENE lenistwa.
> równie dobrze moge mu powiedzieć:
> stary co ty pieprzysz, na mój gust
> to lenistwo nie istnieje.
> i co? obaj będziemy mieć racje?
Mozesz sobie tak mowic - na tym polega grupa, nie obraze sie ;) - twoje
zdanie rowniez jest prawdziwe.
Flyer
|