Data: 2011-08-26 11:31:56
Temat: Re: Odp: Re: Zróbmy próbę jakiego typu kuchenka lepsz a.
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> kogutek wrote:
> > jakom kuchnie se kupiłem. Że niby taka droga. A z drugiej pomimo
> > zalet jakie ma ich nie wykorzystują bo prąd drogi a i pewno
> > podniebienia przyzwyczajone do byle czego aby szybko. I tak jak jedzą
> > tak tutaj piszą, znaczy się byle jak. Widać to w tym wątku " u mnie
> > litr wody to się gotuje kilkadziesiąt sekund". I co to za argument że
> > się woda na herbatę szybko zagotuje. Jak się komuś spieszy to minuta
> > krócej nic nie zmieni, chyba że ma przełyk i całą\ resztę z
> > duraluminium. Jak ktoś ma czas żeby poczekać na ostudzenie herbaty
> > żeby stała się mozliwa do normalnego picia to minuta przy gotowaniu
> > go nie urządza. Założyłem temat żeby porównać efektywność grzania
> > różnego typu kuchenek. Widzę że wiele osób ma czas żeby tutaj pisać
> > nie na temat a nie ma czasu zrobić czegoś co się samo robi. Ot taka
> > zwyczajna polska głupota.
>
> bredzisz jak pokopany...
>
> taki typowy Polski chłopski filozof.
>
> praca na indukcji jest najbardziej podobna do pracy na gazie, gdzie możesz
> precyzyjnie regulować ilość ciepła dostarczanego do naczynia, przy czym na
> indukcji dno nagrzewa sie w całości a gaz nagrzewa miejscowo dając tzw okrąg
> przegrzania.
>
> jedyne czego mi brakuje w standardowych płytach ind to czyjnika temperatury
> który by pozwalał grzać na T a nie na P
>
> Kuchenka elektryczna z płytą grzewczą pracuje zaś podobeni do kuchni
> weglowej masz gorącą fajerkę i regulowac możesz praktycznie tylko
> podnoszeniem naczynia lub odstawieniem dalej.
>
Co byś nie napisał to i tak w dalszym ciągu nie wiadomo ile prądu zużywa
kuchenka indukcyjna. Nie wiadomo też czy postawił byś łóżeczko swojego dziecka
przy pracującej kuchence indukcyjnej. Oczywiście z tym dzieckiem to przenośnia.
To jak? Wystawił byś niemowlaka którego tydzień temu Twoja dziewczyna czy żona
urodziła, zakładając wspaniałomyślnie że to i Twoje dziecko, na działanie dwu
kilowatowego generatora. Nie żeby w garnku. Tak normalnie trzymane na ręku.
Trudniej na takie pytanie odpowiedzieć. Łatwiej komuś zarzucić ze się nie zna.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|