Data: 2000-04-05 07:53:25
Temat: Re: Odp: kret,jak go humanitarnie wyprosić
Od: d...@n...gov.pl (Dorota Nowicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzysiu, ja mysle, ze milosnikiem zwierzat nie jest ten, kto lubi je
wybiorczo. nie sztuka lubic slonie w Afryce jesli sie w niej nie
mieszka... mam krety i nornice na dzialce, a jakze. kopczyki krecie
traktuje jako darmowe zrodlo spulchnionej ziemi na grzadki. korytarze
nornic przydepcze noga i juz. poza tym krety robia kopczyki glownie na
wiosne. to naprawde mozna wytrzymac, jesli alternatywa jest trucie
zwierzat. czy wiesz, jak gina zwierzeta traktowane trutka? trutka hamuje
krzepliwosc krwi i stworzenia wykrwawiaja sie na smierc w krwotokach
wewnetrznych, konajac w meczarniach. czy naprawde trzeba to robic???
Dorota
Krzysztof Marusiński wrote:
> Myślę, że kluczem do naszego stosunku względem kretów jest fakt ich
> występowania.
> Kto nastawiony jest do nich pozytywnie, temu, prawdopodobnie, nie wyrządzają
> strat.
> Kto "bucha" rządzą mordu ten pewnie wielokrotnie mdlał z rozpaczy nad
> zniszczeniami.
> Ja ( i chyba Jarek a może też Dorota) możemy wykazywać się tolerancją i
> wielką przyjaźnią względem kretów, dlatego, że nam te kochane zwierzątka nie
> czynią szkody.
> Ja rozumiem tych zdesperowanych.
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
|