Data: 2003-02-12 08:48:59
Temat: Re: Odwiedziny z opóźnionym powiadomieniem
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Osoba znana wszem i wobec jako Dorota*** zamieszkała pod adresem
<d...@o...pl>
w artykule <news:b2c18d$j4p$1@news.onet.pl> napisała w ten deseń:
> Witam
> Problem błahy dla niektórych, ale dla mnie dość istotny.
[...]
Obecnie od 6 tygodni nie planujemy nic na sobotę i
> niedzielę i czekamy na piątkowy telefon. [...]
> Może ktoś mi doradzi?
JEstem zaszokowana Waszą cierpliwością. Ja bym całkiem spokojnie
wyjechała gdzieś już w piątek wieczorem i tak przez kilka tygodni pod
rząd - chcą przyjechać - trudno - pocałują klamkę. Albo odpowiadałabym
na pytania czy będziecie podobnie jak oni - nie wiem, zadzwońcie
wczesniej i się upewnijcie. A dodatkowo jak radzą przedpiścy
przyjechałąbym ze 3 razy do nich tak całkiem prawie bez zapowiedzenia
się, to znaczy zadzwoniłabym 5 minut przed wejściem do ich domu, żeby
sie upewnić że są ale żeby nie zdążyli wyjśc. Ale ja to wredna jestem
;-)
--
Pozdrawiam
Tatiana
|