Data: 2003-02-12 09:41:13
Temat: Re: Odwiedziny z opóźnionym powiadomieniem
Od: " Evian" <e...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w wiadomości
> news:b2d1qv$6a2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > [...] ja to wredna jestem
>
>
> To jesteśmy dwie wredne.
Trzy bo ja tez a z Jojo to nawet 4.
>Nie wiem, gdzie się lęgną tacy, co to
> "za pięć minut przychodzimy na kawę i nie ważcie się ruszyć z
> domu, bo rodzina najważniejsza",
No właśnie gdzie?
U nas było toż samo z TZetową rodziną i znajomymi a co gorsza TZ uwazal iz
jest to OK. No ale w końcu zmadrzal i juz nie jest tak ze jego znajomi
planują nam weckend w naszym domu a rodzina TZ sie zapowiada, że przyjedzie.
Nie wytrzymam ale musze to napisac. Moj TZ z czasów wczesnokawalersko-
górołaźnych mial i nadal ma znajomego. Ow znajomy to mial dopiero pomysły.
Na porzadku dziennym bylo to ze jadac pociągiem z Pomorza na poludnie mial
przesiadke w naszym miescie i oczywiscie telefon: jestem na dworcu przyjedz
po mnie to sie spotkamy, albo przyjedz i zawiez mnie do innych znajomych bo
oni nie maja auta. Później bardziej sie rozpuscił bo wracal np z gor i w
sobote o godz. 8 pobudka: telefon, ze inni znajomi wysadzili go na jakiejs
obowdonicy niedaleko naszego miasta i zeby przyjechac po niego. No i on ma
pociąg ok 12. No i no zostawal sobie np do poniedzialku. Mnie szlag trafial
na maksa za te numery. Mojemu TZ wydawalo sie to normalne no i to ja byłam ta
zła co sie czepia. Ale nadszedł kiedys piekny dzien, gdy ów znajomy pojawil
sie bardzo nie wpore bo pokrzyżowal TZ owi jakies tam plany, których TZ
akurat nie mógł zmnienic (wczesniej zawsze dopasowywał sie do tego
znajomego), i odmówiówił przyjazdu, raz, drugi i co wazniejsze zrozumial ze
wcale nie musi sie dopasowywac do tego znajomego i wogole zmieniac swoich
planów w zwiazku z niezapowiedzianymi lub zapowiedzianymi w ostatniej chwili
wizytami. No ale przez kilka lat to ja bylam ta wredna co jej wszystko
przeszkadza. A teaz jestem tylko ta wredna zona tego (IMO wcale nie) biednego
Sławka.
Pozdrawiam
Gosia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|