Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!poznan.rmf.pl!fargo.
cgs.poznan.pl!not-for-mail
From: "Manta" <x...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.soc.uzaleznienia
Subject: Re: Oftopic - koszty
Date: Tue, 13 Feb 2001 15:36:28 +0100
Organization: Polbox On-Line Service Sp. z o.o.
Lines: 99
Approved: p...@t...eu.org
Message-ID: <96bgrg$ig2$1@news.polbox.pl>
References: <P...@f...cgs.pl>
<s...@l...localdomain>
<s...@f...cgs.pl>
<s...@l...localdomain>
<3...@f...onet.pl>
<s...@l...localdomain>
<3...@f...onet.pl>
<s...@l...localdomain>
<3...@f...onet.pl> <960v95$428$1@news.polbox.pl>
<3...@f...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: fargo.intranet
X-Trace: fargo.cgs.pl 982099320 9738 192.168.101.50 (13 Feb 2001 21:22:00 GMT)
X-Complaints-To: a...@c...pl
NNTP-Posting-Date: 13 Feb 2001 21:22:00 GMT
X-Moderator: l...@f...ideefixe.com.pl
X-Moder-Tool: pmoder.pike 0.2.3 09-02-2001
X-Original-NNTP-Posting-Host: multum-nt.man.polbox.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.uzaleznienia:779
Ukryj nagłówki
> > O ile znam aktualne ceny, to w Warszawie cent kompotu
> > (raczej kiepskiego, IMO) kosztuje w detalu 8 pln, natomiast
> > gram staffu 30 pln (gram 'dilerski' tzn. od 0,5 do 0,8 grama
> > wagowego). Teoretcznie wychodzi na twoje, ale...
>
> Kiedy jeszcze znałem ceny, to w Sz-nie cent był po ok. 5 zł, a maria po
> 30-35 zł.
W Wawie wszystko drozsze, niestety. W Lodzi np. kompot byl
kiedys po 6 zl i o wiele, wiele lepszy niz w Wawie. Jak jest teraz,
nie wiem.
[...]
> > bardziej zaawansowany (uzalezniony) uzytkownik potrzebuje
> > 5-10 centow dziennie (gornej granicy w zasadzie nie ma, ile
> > zniesiesz).
>
> Oczywiście.
>
> > A gram staffu mozna palic i pare miesiecy
> > - mi zwykle starcza mi na 2-3 miesiace normalnego uzycia.
>
> Znam ludzi, którzy zużywają (-li?) po 0,5 i więcej dziennie.
> Teoretycznie kompot też można sobie strzelać raz na miesiąc...
Teoretycznie. Co do MJ, to znam takich, co pala po gramie i wiecej
dziennie, ale oni na ogol hoduja sami. Zreszta de facto opaty
sa drozsze - malo kto zaczyna od kompotu, wiekszosc od browna.
Dzialka kosztuje 50 zl, poczatkujacemu starczy na 3-4 razy, stary
browniarz wypali kilka dziennie. Wiec nawet i 100-200 pln dziennie,
tzn. 3000 - 6000 pln miesiecznie. Niezle, nie?
> > Natomiast opiatowcy maja 'koszty stale' rzedu 40-80 pln dziennie,
> > co miesiecznie daje od 1200 do 2400 zl na same narkotyki.
>
> Biorąc pod uwagę, że często marychę palą - za przeproszeniem - gówniarze
> po 14-15 lat, bez stałego źródła dochodu, a kompociarze żebrzą na
> ulicach (dla nich nie ma innych rzeczy), to śmiem twierdzić, że problemy
> z gotówką są w obu grupach porównywalne.
Nie sadze. Po pierwsze, trawy mozna po prostu nie palic - i nie masz
zadnych fizycznych objawow abstynencyjnych, najwyzej wkurwa
pt. 'chcialbym zapalic, ale nie mam co' (hardcorowo psychicznie
uzaleznionych od Mj jest b. malo). Natomiast jesli jestes uzaleznionym
fizycznie opiatowcem, to nie ma przebacz - MUSISZ miec dziale, inaczej
strasznie bola wszytkie gnaty i miesnie, zaladek, glowa, masz katar,
sraczke, rzygasz itp. itd. Bardzo ciezko to zniesc i na ogol glod
narkotyczny
jest bardzo silna motywacja do dzialania. Po drugie, uzaleznienie psychiczne
- po maratonie z MJ mozesz ktoregos dnia powiedziec 'eeee, nudzi
mnie to i zamula, przestaje/zmniejszam dawki/czestotliwosc'
- raczej nie powiesz nic takiego pannie H., bo za bardzo ja lubisz.
A kompociarze nie tylko zebrza - glownie kradna, produkuja, handluja
i kombinuja. Sa tez i tacy, co maja normalna prace - niewielu, ale sa.
> > Gdybym palil dosc intensywnie - codziennie 1/3 grama,
> > to kosztuje mnie to 300 pln (450 pln prz 1/2 grama dziennie).
> > Jest roznica?
>
> Niby tak, ale przy takim używaniu to już nie ma znaczenia. Jakie źródło
> utrzymania może mieć człowiek, który jest non-stop najarany? Powinien
> wylecieć z pracy (podobnie jak czowiek, który jest non-stop pijany).
He, he... Zebys sie nie zdziwil - co najmniej dwoch moich znajomych
jara prawie non-stop, w pracy tez... i jakos zyja i pracuja. Ba, jeden
ma nawet kierownicze stanowisko i niezle zarabia! Ciezko uwierzyc,
ale to prawda. MJ znacznie mniej utrudnia funkcjonowanie spoleczne.
> > Nb. sprobuj palic przez miesiac gram dziennie - naprawde
> > nie bedzie ci sie chcialo...
>
> A to już jest ewidentne łamanie prawa poprzez zachęcanie do używania
> narkotyków. ;-)
> Ale dzięki, nie skorzystam, widziałem palących dużo. Inny świat.
Eeee... zle mnie zrozumiales... szlo o to, ze po takim maratonie
raczej masz dosyc. No, przynajmniej ja bym mial. A sprobuj
tak przez miesic popalic browna... tfu, tfu, znow propaganda. No,
wiesz o co chodzi...
m.
_____
...na
wet
nie
miau
czy...
|